Jestem z siebie bardzo dumna, że jednak ruszyłam dupcię wczoraj wieczorem. Tym razem w jasnych barwach widzę to moje odchudzanie, a może raczej drogę do super figury :) Zmieniłam trochę swoje podejście do tematu. Ale też i cele się zmieniły. W zeszlym roku chciałam po prostu schudnąć do wagi normalnej. Tyle lat byłam otyła i z nadwagą, że w momencie kiedy dobiłam do wagi która według kalkulatora BMI jest już normalna, byłam przeszczęśliwa ale i nieco zaskoczona. I co teraz? przez jakiś czas robiłam dalej swoje, ale desperacja zmalała. inne sprawy zajęły mnie intensywniej. I tym sposobem sprawa się z czasem rozmyła. Teraz czas iść dalej! I (chyba) wiem czego chcę. No dobra, powiedzmy, że w przybliżeniu ;)
Był czas, że motywowały mnie fotki mega wielkich i upasłych wielorybów. Sama byłam wielka i cieszyłam się, że opamiętałam się w porę. Motywował mnie strach przed takim właśnie odbiciem w lustrze.
Teraz przyszła pora na coś innego, teraz motywuje mnie pragnienie. A zaglądając do licznych pamiętników dziewczyn tutaj,które przeszły niebywałą metamorfozę wiem, że to jest realne, możliwe. Będę miała figurę, ehh. Po prostu będę świetną laską!!! bo fajną jestem już teraz :D:D
No to by było na tyle moich rozważań.
Dzisiaj mam luźniejszy dzień w pracy. Luzy czasowe wykorzystałam już na prasowanko i uzależniającą vitalię :) Teraz do robłoty. Ale liczę jeszcze na lejący się pot i domowe spa :)
Jaki świat jest piękny w tak słoneczny, bezstresowy dzień !!! :)
Agenci
15 sierpnia 2012, 08:49Można się zarazić Twoim optymizmem, tak trzymaj nie ma to jak pozytywne myślenie bo cała dieta i zdrowe czy niezdrowe jedzenie siedzi w naszej głowie. Powodzonka.
ines85
14 sierpnia 2012, 17:53z takim podejściem na pewno zajdziesz daleko :) pozdrawiam !oby tak dalej
malamarta
14 sierpnia 2012, 12:53U mnie też słoneczko ;-) hi hi! Ale jestes zmotywowana! Po urlopie odezwę się na priv i umówimy się na Kaffe mit Milch:-) albo bez:-) 3maj się cieplutko!
canepa
14 sierpnia 2012, 12:46jestem z Ciebie dumna : ) ja też wczoraj zaliczyłam Ewkę : )