dzisiaj godzinka biegu, potrzebowałam tego dla resetu.
jedzenia chyba za mało, głównie białko, wiec przez to sycace. a i apetytu specjalnego nie mam o dziwo.
wczoraj nałożyłam na włosy eksperymentalnie, mieszankę awokado, miodu i oliwy z oliwek. wow, jaki blask. polecam zdecydowanie! często olejuję włosy różnymi miksturami, ale z kuchennych specyfików to połączenie sprawdziło się najlepiej :)
czymcie się zdrowo i dzielnie :):*
Skania79
16 stycznia 2014, 21:58Właśnie...wiecej białka i błonnika, mniej węgli....- recepta na pochłanianie mniejszej ilości kcal :)
Befit19
16 stycznia 2014, 16:58Ale Pan Tadeusz miał 12 ksiąg:)
Befit19
16 stycznia 2014, 12:49Nie dla Obserwatora.
Skania79
16 stycznia 2014, 12:36Właśnie białko i błonnik to podstawa i jeść się nie chce