Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
what's the fuck is going on :/


Juz widzialam na wadze w tym tygodniu 78,2 a dzisiaj 79,5 :/. Heeeę?
No nic to, robie dalej swoje. I tak mam wrazenie, ze cialko troszke sie zmienia. Jutro moze mi sie uda zrobic pomiary, dzisiaj wychodzilam z domu w pospiechu wiec na to braklo czasu. Tez tak macie  przy wstawaniu "jeszcze 5 minut" ?
A poza tym nic specjalnego, robłota, robłota.  
Wczoraj pobiegalam. Bezpiecznie sie czuje w moich  okolicach i mimo ze biegam czesto po 22-ej beztrosko truchtam rowniez przez nieoswietlone zadupia. Droge oswietlam zobie wtedy latarka z tel. Wczoraj w przydroznym zagajniku czail sie jakich chlop. Strachu sie najadlam, przyspieszylam i chyba jednak sobie daruje niektore trasy po zmroku. Nie ma co kusic losu. Gdyby ten facet szedl sciezka, pewnie bym sie tak nie wystrachala,  mimo tak poznej pory pomyslalabym ze z psem wyszedl, albo  wraca do domu. A ten w ten zagajnik wlazl , dziwnie. 

Udalo mi sie poprzekladac dwie prace na inny dzien, dzieki temu jutro tylko trzy godzinki robloty. Bede miala czas bezstresowo sie wypieknic, przed impreza, a wczesniej pobiegac ( cza  za wczasu odkupic winy nadchodzacego wieczoru;)) i zrobic zakupy na sobotnia impreze urodzinowa lubego. 
Tymczasem dobrego dnia wam wszystkim:))
  • Yekaterina77

    Yekaterina77

    7 lutego 2014, 21:33

    Miłej imprezki życzę:) ale widze że z bieganiem nie zwalniasz tempa, brawo tak trzymaj:)

  • Skania79

    Skania79

    7 lutego 2014, 15:39

    Znienia sie zmienia, na pewno :)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    7 lutego 2014, 10:25

    Uważaj na te późne bieganie- wariatów nie brakuje. Ja sugeruję ci zmieniać trasy tak często,jak to możliwe,nikt cię wtedy nie przydybie na pewniaka.

  • virginia87

    virginia87

    7 lutego 2014, 09:20

    Tak jakby znikały ale to takie moje odczucie bo ja mam różowe i fioletowe więc pewnie bledną. No to Cie nie pociesze bo z tego co wiem to na białe rozstępy nic nie dziala:-( sama mam kilka na udach tutaj zaraz pod brzuchem ale widać je tylko jak sie przyjrzy ktoś mocno więc mnie nie irytują tak jak te co mam po ciąży... A uwierz że jest ich tak cholernie dużo że aż obrzydliwe to wygląda. Zresztą chyba mialas okazję przeczytać mój wpis jak to ja nienawidzę patrzeć na siebie w lustrze. Teraz ten wpis jest zablokowany ale pisalam tam tez o rozstępach.

  • Cindy1111

    Cindy1111

    7 lutego 2014, 08:18

    Musisz uważać na siebie bo świrów nie brakuje.A wagi są głupie albo zepsute, nie przejmuj się:).

  • lovecake33

    lovecake33

    6 lutego 2014, 22:47

    Pani została potrącona, gdy wbiegała z chodnika na ulicę. Wylądowała na chodniku bo trafiła pod prawy bok samochodu, skręcającego w prawo auta i "oddbiło" ją w prawo na chodnik. Samochód stał na ulicy, nie na chodniku.

  • virginia87

    virginia87

    6 lutego 2014, 14:07

    a to menda wagowa no... miło, że Twój Cię widzi taką jaką byłas jak się poznaliście :) ja często do Judyt mówię jeszcze 5 min misiu ale nie chce się posłuchać :P za karę ja jej nie będę słuchać jak będzie chciała jeszcze 5 min jak będzie budzona do szkoły :D i weź już nie biegaj koło tego zagajnika. wariatów nie brakuje!!

  • Agnes2602

    Agnes2602

    6 lutego 2014, 12:32

    Aj te wagi.Ja w tamtym miesiącu schudłam....uwaga....500gram ha ha ale z centymetrów trochę poleciało. Ja teraz się ważę zawsze tydzień po @,raz w miesiącu. Ja bym zmieniła trasę jak masz możliwość,dziwny typ lub zbieg okoliczności. Zawsze biegasz o tej porze i ta trasą?Pozdrawiam.

  • vita69

    vita69

    6 lutego 2014, 11:48

    może ten facet musiał załatwić jakąs potrzebę?? ze wstawaniem mam tak samo...mam 2 różne budziki:) ten drugi dzwoni właśnie po 5 minutach