Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19/03/08


Od jutra zaczynam. Zobaczymy co da się zrobić. Najważniejsza jest głowa. To w niej głównie czai się głód. Jak przekonam mój rozumek to będzie to największy krok. Muszę odnaleźć inny styl życia i odżywiania się. Tak na stałe a nie na czas diety. Przede mną wyzwanie. ŚWIĘTA. Ale jak to mówią, nie ma lepszego czasu, każy jest dobry. Głowa do góry. Poztaram się trzymac diety. Zwykle wytrzymywałam miesiąc, potem odrabiałam straty. Czy tym razem będzie inaczej? OBY