Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 25... bez obiadu


Czasu na obiad dzisiaj po prostu nie było. No nie i już, nie wyrobiłam się. Mogłabym zjeść KFC, ale już wolałam niskokaloryczną kanapkę z piekarenki w pracy.

I tak:

- śniadanie - tradycyjnie bułeczka pełnoziarnista z konfiturą malinową + sok pomarańczowy 

- przekąska - kilka frytek od siostry ;] = było ich może z pięć?

- lunch - kanapka z łososiem i rukolą

- kolacja - kanapka z wędliną z indyka, pomidorem i świeżym ogórkiem

Przetrwałam dzień odrzucając pokusę na junk food. Pierwszy raz w życiu mi się to udało!

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    7 maja 2014, 23:04

    Gratulację =)

  • Invisible2

    Invisible2

    7 maja 2014, 21:30

    Brawo, ja bym chyba nie odrzuciła kfc. Oby tak dalej! ;)

  • BrokenHeart94

    BrokenHeart94

    7 maja 2014, 21:02

    extra, gratuluje silnej woli.:) co do obiadu- też dziś nie zjadłam ^^