Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26... wyjazdy integracyjne


Zapomnijmy o tym dniu :D

Było mnóstwo jedzenia, przyjechał catering i wszyscy wcinali. Starałam się jak najmniej, ale i tak nie wyszło tak, jak powinno...

- śniadanie było takie jak zwykle, ale potem...

- mała miseczka zupki a'la leczo, mała kiełbaska z grilla bez chleba

- suchy gofr, lody włoskie w wafelku

- tosty z szynką i serem

- trzy piwa(strach)

.... boję się wejść na wagę.

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    9 maja 2014, 16:31

    gofry, lody, leczo!!!!! Mój amerykański sen hahah xD Dobra wytnij go.. chociaż może zamiast na wage to trening dzisiaj? ;D