Zapomnijmy o tym dniu :D
Było mnóstwo jedzenia, przyjechał catering i wszyscy wcinali. Starałam się jak najmniej, ale i tak nie wyszło tak, jak powinno...
- śniadanie było takie jak zwykle, ale potem...
- mała miseczka zupki a'la leczo, mała kiełbaska z grilla bez chleba
- suchy gofr, lody włoskie w wafelku
- tosty z szynką i serem
- trzy piwa
.... boję się wejść na wagę.
CzekoladowaSilje
9 maja 2014, 16:31gofry, lody, leczo!!!!! Mój amerykański sen hahah xD Dobra wytnij go.. chociaż może zamiast na wage to trening dzisiaj? ;D