Dzisiejszego dnia poszalałam .Tak naprawdę pomału tracę motywację .Jeżeli mimo przestrzegania diety waga ani drgnie to pomyślałam że jak zjem coś ponad plan to nic się nie stanie . I tak zjadłam połowę czekolady nadziewanej, dwa lody i drożdżówkę z serem . Co prawda nie zjadłam dwóch posiłków z diety ale o dziwo nie czuje wyrzutów sumienia .Niestety nie ćwicze juz od trzech dni , a to z powodu dziadostwa które mi wyszło na szyi i pod pachą . Drażni i swędzi jak się spocę a to, wierzcie mi , nie zachęca do ćwiczeń Odwiedziłam lekarza rodzinnego który stwierdził że to jakiś rodzaj '' grzybka '' .Przepisał tabletki i dwie maści i co ? Nic nie poskutkowało . W końcu wylądowalam u dermatologa prywatnie.Ten z kolei zdiagnozował alergię . Myślę że trafił z diagnozą bo od wczoraj już czuję poprawę .Zobaczę co będzie dalej ...
orchidea24
24 września 2016, 20:38zdrówka życzę! i nie ważne, że dzisiaj zaszalałaś, jutro będzie lepiej :)
drabinkaaa
25 września 2016, 14:53Dziękuję :)