Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam po wakacjach


Na dłuższy czas zapomniałam o moim odchudzaniu. W końcu były wakacje. Tegoroczne lato było pod wieloma względami wyjątkowe.


Co najważniejsze pierwszy raz od około piętnastu lat założyłam na plaże strój kąpielowy! I nie czułam żadnego skrępowania. Bałam się trochę późnej oglądać zdjęć z tej plaży, ale ku swojemu zaskoczeniu wyglądałam naprawdę nieźle. Aż mi trudno było uwierzyć, że to ja!

Po drugie nosiłam krótkie spodenki. Pamiętam jak rok temu gotowałam się w jeansach, bo wstyd mi było pokazać nogi. Teraz się nie wstydzę. Do tego rajstopy w sprayu świetnie się sprawdziły i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona ze swoich nóg.


Kupiłam nową wagę, ale jest jakaś niedokładna. Za pierwszym razem zawsze pokazuje mniej, za drugim więcej. Notuję ten wyższy wynik, bo to nigdy nie wiadomo - chyba jestem pesymistką;) Według tego po wakacjach przytyłam jakieś 1,5 kg. Dziwne, bo jeśli chodzi o centymetry to mierzę tyle samo. No ale wiadomo, że waga to nie jest idealny wykładnik.


Jutro zaczyna się wrzesień. Dobry moment, żeby wziąć się za siebie i dalej dążyć do celu. Postanowiłam do diety włączyć ćwiczenia. Działam, by do końca grudnia zrzucić te 6 kg.

  • Limonka11

    Limonka11

    31 sierpnia 2014, 10:59

    Życzę ci dużo wytrwałości .Ja tak samo się cieszę ,że już nowy miesiąc bo można się wziaść w garść od początku :)

  • patih

    patih

    31 sierpnia 2014, 09:45

    trzymam za ciebie kciuki