Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 9, pora się ogarnąć


Hejka

Dzisiaj się coś źle czuje,  nie wiem co jest grane. Nawet nie włączam kompa tylko na tel pisze. Mam co raz więcej problemów i jakoś nie mogę się ogarnąć. Przerasta mnie już to wszystko. Do tego ta dieta. Za bardzo to wszystko biorę do siebie chyba. Zawsze jak coś zjem nie tak to mam wrażenie że wracam od nowa. I zawalam wszystko... Ale koniec z tym nawet jak coś zjem co nie powinnam będę robić dłuższy trening. Będzie trening codziennie.  Nie ma innej opcji. Jak czytałam moje jeazczE wcześniejsze wpisy to ja tam ćwiczyłam po 2 albo 3 godziny dziennie a teraz?  Się opier.alam jednym słowem. Koniec z tym. Jak potrafiłam kiedyś to i teraz muszę.

Co do drogiej koleżanki która była tak kochana i przekazała mi swój sekret co do treningow, to przepros trenera, mam nadzieję że się nie złości. Powiedz ze żałuję że jestem z innego miasta niż wy bo może bym się kiedyś dołączyła do jakiegoś z treningów ;-) taka mu dobra reklamę robisz hehe :-D 

Buziaki i dobrej nocki życzę wam. Trzymajcie za mnie kciuki albo dajcie mi kopniaka w tylek żebym się ogarnela :-P