Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa lepsza JA!


Hej!

Dużo myślałam od paru dni. Nie odzywałam się bo za bardzo nie miałam czasu, do tego potrzebowałam trochę czasu na przemyślenia. Powiem Wam coś. Jestem głupia. Wiem że potrafię w sobie znaleźć siłę żeby osiągnąć swój cel, swoje marzenia. Przecież jakiś rok temu byłam tak tego blisko. A teraz użalam się nad sobą mówiąc jak ja sobie nie daje rady, że nie mam w sobie sił. Ale przecież to nie prawda. Miałam kiedyś tą siłę to i mam ją nadal. Tylko trzeba ją obudzić bo coś ma za długą drzemkę :D hehe.... Więc podnoszę dumnie głowę do góry, wypinam pierś i zaczynam od nowa. A raczej nie od nowa. Po to są upadki żeby wstać jeszcze silniejszym. I ja właśnie wstałam, jestem silna. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.

Co z Ł. sama nie wiem, raz mi wysyła treningi raz nie. Chyba mu powiem żeby sobie mną głowy nie zawracał. Nie ma czasu, rozumiem. Sama też go nie mam. Pracy co raz więcej i więcej... A pro po pracy. Tam sobie nie mogę poradzić. Mam za dużo obowiązków. Nie daje rady i pewnie to mnie tak dobija. No ale staram się. kurczę....

Kolejna sprawa. Dzisiaj rozmawiałam z pewną dziewczyną która mnie namawiała na fit jump, okazało się że zajęcia są raczej wieczorami więc mogłabym chodzić po pracy. Z tego co się dowiedziałam instruktorka jest na prawdę spoko, wszystko dobrze tłumaczy. Nawet mi filmik pokazywała, zakochałam się. Dała mi kontakt do tej instruktorki. Zadzwonię i dowiem się wszystkiego. I raczej jestem pewna że się zapiszę. Chociaż spróbować :)

No i co by Wam tu powiedzieć. Koniec ze wstydem, Ci co czytali mnie wcześniej, wiedzą że mam z tym problem. Trzeba się brać za siebie, niech się wstydzą Ci którzy nic nie robią w swoim życiu tylko krytykują innych.

I jeszcze jedno. Chciałabym Wszystkim podziękować tym co do mnie piszą, co mnie wspierają, co dodają mój pamiętnik do ulubionych (tak, też jestem zdziwiona). Jestem Wam wdzięczna i jest mi nie zmiernie miło że poświęcacie swój czas na to żeby mnie poczytać. Buziaki dla Was :* Dobranoc :*