Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12 dzień


MAM SZLABAN NA WCHODZENIE NA WAGĘ NA CAŁY TYDZIEŃ , ZAKOPIĘ JĄ GŁĘBOKO W OGRODZIE A WCZEŚNIEJ ZAMKNĘ JĄ W 3456789 METALOWYCH OPAKOWANIACH Z KLUCZAMI.

Nosz jasna cholera ! Jeszcze dzisiaj jadłam tłuste placki i kotleta smażonego. Robię sobie kare. Od jutra będzie tak dobrze jak na początku. Nie mogę zrezygnować ,ani się poddawać. Nie tym razem !!! 

7:30 - kanapka z sałatką warzywną

10:30 - kanapka z serkiem białym i papryką

13:30 - marchewki małe (5)

15:30 - wielki placuch pelen tłuszczu i kotlet mielony ( brawo ) nie miałam wyboru taka głodna byłam... ;((

18:30 - sok bobofrut ( 150 kalorii )

19:00 - zupa warzywna 

Zero ćwiczeń. Jutro bieganie (40 minut ) .