Już poniedziałek. Weekend tak okropnie szybko mi zleciał. Co jak co dieta się trzyma, kilogramy powoli się spalają :) Nie chcę tracić ich szybko , jednak poleciało mi dwa kilo w 9 dni. To że jestem tutaj i codziennie dodaje notki z podsumowania, jest pewnego rodzaju moją "spowiedzią" z dnia. Bardzo dodaje mi to motywacji !
Jedzenie :
8:00- mały jogurt jogobella
11:00- kanapka z chleba pszennego z chudą szynką i pomidorem
13:30- jabłko
16:30- mały kotlet mielony i sałatka warzywna
19:30- mleko z płatkami fitness
No i dzisiaj jest super ! 5 posiłków i dobre pory do jedzenia :D Ćwiczyłam dzisiaj 30 min na nogi. Najpierw Mel B, a potem moje własne ćwiczenia i rozciąganie. I Dziewczęta do was pytanie, czy znacie jakieś skuteczne ćwiczenia na tylną stronę ud ? Szukałam w internecie ale jakoś żadne nie wzbudziło mojego szczególnego zainteresowania, nie czułam też żeby działały :(
Jadłam ostatnio takie cudeńko <3 Moje ulubione owoce już nadchodzą <3
ariss
10 marca 2014, 20:27O tak, owocki się zbliżają :) ! ja też uważam mój pamiętnik za "spowiedź" i bardzo mi to pomaga! Ale moje spowiadanie jest zbyt prywatne, więc nie udostępniam pamiętnika :D życzę wytrwałości :)!