Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rezygnacja z sukienki w rozm. 34

Dobrze że zrezygnowałaś z 34...mój ideał to nieopięte 36 i jest wtedy git! 34 to takie już lekkie niedożywienie ani ładne ani zgrabne he he :-) Powodzonka ze zbijaniem tej wody....Dziewczyno coś ty wypiła?! Morze piwa he he - trzymam kciukasy -jutro powinno być lepiej! Buźka

No trochę waga Ci wzrosła,ale może to faktycznie woda. Sama nie wiem, za bardzo się na tym nie znam. Będzie dobrze ;)

Spokojnie Kochana!!! Ubijesz 'dziada":D Pozdrawiam serdecznie:*

U mnie też tak czasem bywało, no w pale się nie mieści- w 1 dzień mi też potrafiło sporo przybyć. szkoda, że w drugą mańkę to tak szybko nie działa...

Babo niedobra Ty! jeśli ważyłaś się po piciu i jedzeniu to odejmij sobie, bo masz z czego, tyle w temacie :P bardzo dobrze, że zrezygnowałaś z 34, bo to aż mało przyjemnie wygląda. 36 jest ideałem moim, górę mam 36 i Ci powiem, żem u góry jest koścista ;D trzymam kciukasy jak zawsze i zważ się na czczo, zobaczysz, będzie niebo lepiej :*

dokąłdnie :) to by juz byla pzesada ;/ ale zawsze to fajnie wiedziec ze sie wbijasz w ten rozmiar;p

to pewnie woda:D a z tym 34 masz racje,nie ma co slepo patrzec na rozmiarowke,masz sie dobrze czuc w swoim cialku i wygladac kobieco:D a nie jak wieszaczek:) MI tez waga skacze jak szalona,kurde te weekendy mnie zabijaja,w sobote jeszcze bylo 64 a dzis juz ponad 65...i jeszcze jakies obrzarstwo mnie napada,ciagle glodna chodze:(drazni mnie to troche:(buzki!!!

pewnie krzywo wagę postawiłaś...ja też tak czasem mam,stawiam w innym miejscu i już jest dobrze ;)...

Hej,odkad jestem na dukanie waze sie codziennie(ostatnio wywalilam wage na kilka dni),ale tak od 14miesiescy dzien w dzien,jak Pierrek kazal.Motywuje mnie to i demotywuje,ale sluzy SAMOKONTROLI.Nie robie narazie wspisow,walcze z waga:)Anus trzymam kciuki za nas obie:)cmok

takie wahania wagi czesto sie zdarzaja ,po prostu woda ci sie zatryzmala w organizmie .....poczekaj pare dni,a wszystko wroci do normy pozdro

34 to dla mnie też przesadny rozmiar, 36 to już jesteś naprawdę super laska!

wow o takich małych rozmiarach to nawet jeszcze nigdy nie marzyłam ;)

Rozsadek przede wszystkim.A z ta waga juz tak bywa-u mnie jest to samo ,skacze jak glupia.Najwazniejsze sa wymiary! Pozdrowionka.

o kobietoo... jak stanelas najedzona i po wypiciu piwa to sie dziwisz?? zejdzie ci to... ja tez sie ogarnac nie moge:)3maj sie

O matko ja tyle nawet w tali nie mam ;D

W rozmiarze 34 to byś wyglądała jak dziewczynka, a nie jak kobieta ;) Dobrze, że zrezygnowałaś z tego rozmiaru:) A wagą się nie przejmuj. Ja też jeszcze parę dni temu miałam nadwyżkę o 1.4 kg a teraz już mi zleciało o 1.1 kg i to jeszcze przed okresem ;) Na pewno jutro jak się zważysz na czczo i po kibelku to waga pokaże mniej :)

i nareszcie dobrze piszesz nie ma co się odchudzic przesadnie moim zdaniem wyglądasz dobrze jestes dla mnie motywacje , że silna wola i dieta popłaca . Powiem tak w rozmiar 34 będziesz za chuda mam kolezanke i tak jak pisałas chudzina fajnie od pasa w dół natomaist góra masakra zero biustu

no dokładnie... najlepiej ważyć się na czczo po toalecie ;-)... wtedy jakoś mniej i humorek lepszy... oj rozmiar 34 jest malutki, i racja, nie ma co przesadzac... i tak już bardzo dużo osiągnęłaś!

to tylko wahania wagi na pewno spadniesz o ile będziesz ćwiczyć. Rozmiar 36 moim zdaniem to ideał o którym marzę:) No ale do sylwestra powinnam schudnąć i wtedy wszystkim pokaże:)

Nie martw się, bo nie ważyłaś się na czczo. Wtedy waga zawsze pokazuje dużo więcej. Daj sobie ze dwa dni, a waga wróci do normy. Ps. fajnie, że zrezygnowałaś z rozmiaru 34, bo straciłabyś swoją kobiecość. Pilnuj obecnej wagi, a będzie super. Pozdrawiam.