Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12.


Ale syyyypie! Kocham zime, naprawde, ale kocham ją gdy jest na Święta, nie koniecznie w marcu i kwietniu.. No nic.


Jadę do domu na weekend zrobić kuzynce fryzurkę na studniówkę, więc zobaczę bajowe krajobrazy, gdyż u mnie górki, pagórki, doliny i lasy :)
Koleżanka z Grybowa wie o czym mówię ;)

W pracy dziś zjadłam jako ze tłusty czwartek - pączka z adwokatem i oponkę z czekoladą - jak ja dawno nie jadłam pączków!! Były pyszne. I choć korciło mnie na kolejne, to się nie dałam. I jestem dumna z siebie ;)


Tak w ogóle, ponoć zjedzenie pączka w tłusty czwartek przynosi szczęście.  Stąd ta tradycja pączkowa. Przesądy, może i , ale z nimi lepiej nie zadzierać :D

Menu :

Śniadanie ;
Owsianka z bananem <3 ubóstwiam!

Obiad :
2 pączki :D haha jadłam je o 13, i dalej nie czuje głodu :D

Kolacja :
Sałatka : kukurydza, liście sałaty, ogórek, plus resztki z wczoraj ( kurczak i papryka )
Zdrowo i dietkowo :)

Woda, i kawa



Ćwiczenia :
Mel B ramiona, pośladki,nogi oraz Tiffany na talie





Chudniemy!!

Jo.


  • unathi

    unathi

    8 lutego 2013, 11:06

    niestety też skusiłam się na 2 pączki chociaż moje założenia były zupełnie inne ;) bo miał być góra 1 jak już mega będę miała na niego ochotę...

  • irmina75

    irmina75

    7 lutego 2013, 22:06

    ja często spędzałam wolne w białej niżnej. mieszkasz w bajkowych terenach. zazdroszczę

  • Oniaaa

    Oniaaa

    7 lutego 2013, 19:57

    No ba że chudniemy :D Jednak pączek to tradycja :P Ja zjadłam dwa dzisiaj, no ale jakoś tak samo wyszło haha