Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dzwoenczek03

Załamałam się waga poszła trochę do góry  wiec naprawdę opadłam z sił, ale stwierdziłam że już za dwa dni dostane okres, a tutaj nic, dziś robiłam test ciążowy, piękne grube 2 krechy. Wiec was opuszczam mam nadzieje że na równe piękne 9 miesięcy. Ale na pewno tutaj wrócę.

jak to szybko minęło a za mną juz ponad 6 kg. Mam nadzieje że uciekną i nie wrócą. Cieszy mnie to że ludzie widza że zgubiłam parę kg, i bardzo jestem dumna kiedy teraz mogę pokazać szczuplejsze uda w krótkich spodenkach. Zresztą sami zobaczcie...

Super już 5 kg poszła w ponad miesiąc. Hura jestem dumna z siebie. Dla tych co uważają  się nie da, uwierzcie w siebie kochane na pewno dacie rade. Na dzień dzisiejszy 75 kg :)

Witam jak widzicie w tytule, miesiąc minął mojego odchudzania  Jestem dumna z siebie nie głodziłam się, nie przetrenowałam się i ponad 3 kg poszło. Mam nadzieje że do wakacji dokładnie mojego wyjazdu  na wadze będę mieć upragnione 70 kg albo nawet więcej nie obrażę się

W piersiach straciłam 2,5cmm

W tali 1,5cm

W brzuchu 3cm

Biodra 2cm

Udo 3cm

Nie wyglądam jeszcze jak modelka, ale chyba nie jest żle prawda ? mam prośbę do was wrzucajcie swoje fotki po schudnięciu, nawet nie wiedzie jak bardzo mnie motywujecie

.

Mam nadzieje że to tylko przed zbliżającym się okresem, tak mi wszystko wzrosło na dzień dzisiejszy wróciłam do wagi 77,2. Miałam nadzieje że spadnie mi chociaż do 76, dupa. Straciłam całą motywacje, nerwy mam niesamowite, nie mam ochoty nawet na dalsze starania. Tak bardzo cie cieszyłam że wszystko ładnie spada. proszę pomóżcie mi po bez waszej pomocy chyba sobie odpuszczę :(

Wkurzałam się ja tutaj diety pilnuje, bardzo dużo sobie rzeczy odpuszczam a tutaj taki przyrost. Masakra, mam ochotę usiąść i płakać. 

Pomocy

Po majówce czyli od 8 maja zaczynam dietę szybką przemianę, czy jest ktoś na forum który może mi ja polecić?

Witam już po świętach...

Oczywiście moja mądrość nie zna granic :) i żle się zmierzyłam dwa tygodnie temu w tali,w biodrach u udzie i w łydkach. Nie wiem o czym wtedy myślałam :P

Ale jedno wiem na pewno mimo świąt straciłam jeszcze-0,3 kg z czego mimo wszystko jestem bardzo zadowolona, oraz w szyji - 1cm, w bicepsie -1,5, w piersiach 0,5 (mój mąż  mniej zadowolony że w tym miejscu straciłam :) oraz w brzuchu -5 cm :)

Super jestem zadowolona kolejne mierzenie będzie w majówkę, a ważenie juz na następny tydzień, trzymajcie kciuki :)

Pa idę na śniadanko i idę poćwiczyć :P

No witam tak jak obiecałam minął tydzień, i wczoraj weszłam na wagę i... -3 kg. jak to zobaczyłam nie uwierzyłam, wiem że najpierw jest taki duży spadek, później tylko się wlecze. Ale mam dobre myśli. Nie jem słodyczy, dużo się ruszam, ćwiczę, może to dał taki duży spadek. Za kolejny tydzień się zmierzę, zobaczymy co się zmieniło i może wstawię jakieś nowe fotki, może ktoś zobaczy jakieś zmiany :P