Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam pytanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Chej kochane!!mam pytanie -jak dlugo czekalyscie az waga ruszy z miejsca???

U mnie trzeci tydzien diety i nic:(

Jak to bylo u was???

  • Makinia

    Makinia

    29 stycznia 2013, 15:53

    w końcu ruszy zobaczysz! moze organizm się buntuje bo dostaje mniej niz mial. ale jak już ruszy to pójdzie pięknie w dół:) i bądź silna, wiem ze jak waga uparcie stoi w miejscu to można sie podłamać. Ale musisz się zaprzeć rękoma i nogami i do przodu:) Nie daj się:)

  • prosiatko

    prosiatko

    29 stycznia 2013, 14:40

    Milo przeczytac, ze komus sie podoba moj pamietnik :) Po 3 tygodniu powinno cos ruszyc. Jesli wykluczasz choroby to moze za duzo kalorii jesz by chudnac.Mozna tez aktywnosc jakas dolaczyc, np godzinne szybkie spacery, przyspiesza metabolizm i spala przy okazji troche nadwyzki, powinno cos ruszyc :)

  • angel2601

    angel2601

    29 stycznia 2013, 13:26

    Może zrób sobie dzień owsiankowy? To dziwne że nie rusza od 3 tyg. Albo spróbuj jak ja,ja robie przrewę 16 godz od jedzenia i sa spadki. Hm, ciekawe czemu stoi. Oby ruszyła:)

  • grupciaa

    grupciaa

    29 stycznia 2013, 12:09

    zaraz Cie poczytam i zobacze jak Ci idzie i co robisz

  • grupciaa

    grupciaa

    29 stycznia 2013, 12:08

    do miesiaca powina się pojawić pierwsze efekty :) ale tak od 2 tyg do 4 tyg juz powino byc mniej

  • Brzuchatka

    Brzuchatka

    29 stycznia 2013, 09:14

    Mi ruszyła już po pierwszym dniu,ale ja ograniczałam także porcje jedzenie :)

  • MademoiselleCatherina

    MademoiselleCatherina

    28 stycznia 2013, 23:09

    Ja po pierwszym tygodniu widziałam już spory spadek, ale zwykle tak jest jak się przestawiasz ze złego odżywiania na zdrowe i dużo pijesz - więc najpierw schodzi woda stąd takie początkowe spadki. Każdy organizm jest inny, ale może po prostu do tej pory się wcale aż tak źle nie odżywiałaś, więc może u Ciebie to trochę zajmie zanim zaliczysz spadek;) ale nie zrażaj się absolutnie, bo prędzej czy później na pewno takowy nastąpi!;) Zależy też ile kalorii dziennie potrzebujesz - ja osobiście nie wierzę w te kalkulatory dziennego spożycia, bo jakbym jadła tyle ile mi wyliczają to chyba bym tyła i tyła :D ja oscyluję raczej w granicach 1100-1200 (wiem, że wiele osób będzie uważało, że to za mało, ale zdecydowanie nie dla mnie) czasem przez zabieganie w ciągu dnia mniej, ale na mnie to działa, poeksperymentuj, wprowadzaj jakieś zmiany, może w końcu trafisz na swój sposób :-) u mnie super się sprawdzają śniadania jajkowe - gdzieś czytałam, że jajko pomaga zrzucić zbędne kilogramy i dla mnie jest hitem! raz, że zaspokaja głód na długo a dwa, że naprawdę jakoś w magiczny sposób wspomagają moje odchudzanie, ot takie jajka z niespodzianką ;)

  • ilovegym

    ilovegym

    28 stycznia 2013, 14:25

    moze cm lecą ;) moja waga stoi w miejscu od 8 miesiecy, ale wyglad sie zmienia :) mam nadzieje ze ruszy jak zaczne robic trening na spalanie od lutego :):) ps. w koncu kogos zmotywowalam do dzialania- przysiady rulez!:D

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    28 stycznia 2013, 14:11

    U mnie na początku zawsze coś spadało , schody zaczynają się później.

  • Paulina18letnia

    Paulina18letnia

    28 stycznia 2013, 07:32

    Nie masz dużej nadwagi dlatego dłużej czekasz na rezultaty.. przeanalizuj może dietę...? ja jak zaczynam to szybko leci ale nie wiem czy się z tego cieszyć. lepiej wolno a skutecznie i na długo :)

  • Editt2382

    Editt2382

    28 stycznia 2013, 00:42

    Dziekuje WAM za odpowiedzi!!!Mam nadzieje ze ze wkrotce drgnie!!!:))pozdrawiam WAS:))

  • praesul

    praesul

    28 stycznia 2013, 00:39

    moze ruch by pomogl

  • Ona31

    Ona31

    28 stycznia 2013, 00:31

    no u mnie rusza szybko, tylko że cały czas w zwyż :)) pozdrawiam

  • Ishita17

    Ishita17

    28 stycznia 2013, 00:31

    zmierz się ;) waga czasami po prostu nie chce spasc i juz ;)

  • ibiza1984

    ibiza1984

    28 stycznia 2013, 00:31

    Organizm się buntuje, ale to przecież nie powód do tego, żeby się poddać. Walcz dalej i udowodnij, że jesteś silniejsza niż Twoje słabości. Powodzenia! :)

  • n3sti

    n3sti

    28 stycznia 2013, 00:28

    ja kiedyś czekałam jakoś między 3-4 tyg