No nareszcie dotrwałam do 5 dnia proteinowego ale tak jak juz wczesniej pisałam 5/5 nie jest dla mnie,od jutra bedzie 1/1 i wydaje mi sie ze tak będzie mi o wiele łatwiej.I nareszcie ważywka mniam,mniam...juz mi ślinka cieknie:-)Dzisiaj jazda na roweże,Zmusiłam sie nawet do kilkunastu brzuszków i bieg w drodze do domu a w zasadzie jeszcze do sklepu ale dzisiaj coś chyba za długa sobie obrałam droge bo bol w nodze się pojawiał ale już myslałam ze mam spokój a tu teraz widze ze sie nasilił chyba będzie trzeba troszeczke odpuścić .Jutro pobudka o 5:30 wyjazd na kurnik z mężem za bardzo mi sie nie chce ale córka się uparła i nie chce potem słuchać lamentu ze chciała jechac z tatusiem:-)
Dzisiejsze menu:
bułeczka dukanowa z serkiem naturalnym i korniszonkiem
kawa,herbata
1i 1/2 udka z kurczaka podgotowane a potem do piekarnika plus kefir
śledziki 2 kuleczki rybne no i woda oczywiście:-)
kasiczka1978
29 kwietnia 2011, 00:43ja przeszlam na faze 1/1 jest o wiele lepsza i bardziej sie sprawdzala ,,chudlam szybciej a dieta nie byla taka monotonna .. zreszta Dukan w ostatniej ksiazce pisze o sposobie 1/1 ,ze jest najbardziej skuteczny ;) Pozdrawiam