Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:-)


Witam Was po tak długiej przerwie:)

Nie zaglądałam tutaj, ponieważ miałam trochę problemów ze zdrowiem. Ale już jest ok.

Co się działo u mnie w tym czasie? Zastój, zastój i jeszcze raz zastój. 1,5 miesiąca walki o to, żeby wskazówka drgnęła w dół. Nie poddałam się:D. Całe szczęście , że wagi nie przybywało, bo nie ukryję, że miałam chwile zwątpienia. Jeszcze na dodatek dostałam ataku pęcherzyka żółciowego. Masakra jakaś. Cztery razy w ciągu miesiąca. 

Usg, kamień i szpital. Dziś jestem czwarty dzień po operacji z podziurkowanym brzuchem. Siły mi trochę opadły, napompowana jestem jak balon(podobno efekt pompowania w czasie operacji CO2). Ma minąć w ciągu dwóch tygodni. Najwspanialsze w tym wszystkim jest to, że teraz przez dwa miesiące muszę być na ścisłej diecie i nie ma to tamto. Teraz to dopiero będzie jazda.Za kilka dni może będę mogła zacząć lekkie ćwiczenia, bo muszę powiedzieć, że tego to mi brakuje.;(

  • tara55

    tara55

    25 kwietnia 2016, 12:24

    Witam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)