Teraz tylko chcieć a możliwość w zasięgu wzroku. Na wprost mego nosa stoi prezencik gwiazdkowy nowiutki orbitrek. Oczywiście zrobiłam go sobie sam - nabyłam drogą kupna za ciężko zarobione na szkoleniu pieniądze. Chodziło to za mną od jakiegoś czasu, a problemy zdrowotne syna przyspieszyły. Pytanie tylko które z nas będzie bardziej wytrwałe. Oboje powinniśmy zrzucić po 30 kg. Trochę to wielkie i zagraca pokój w którym sypiają goście i stoi moje biurko "firma". Ledwo go wcisnęliśmy do mojego autka. Do Świąt jest promocja więc trzeba było kupić dzisiaj. Młody poskręcał i jest gotowy. Pierwsza próba i padłam po 5 minutach. Chyba zbyt ostro pedałowałam bo puls skoczył mi do 130. Trzeba poczytać i opracować jakąś strategię. Nie ma wymówki, że na siłownię daleko.
Zdrowych i wesołych Świąt wszystkim Vitalijkom.
cciszaa
22 grudnia 2012, 23:32Ile bym dala za taki orbitek w domuuu ! Zazdroszcze jak cholera!! Ja tez zaczynalam od paru minut a teraz na spokojnie 45 minut sobie pedalkuje ;)
marii1955
22 grudnia 2012, 23:30:)))
roogirl
22 grudnia 2012, 23:29Wesołych świąt!
grubas002
22 grudnia 2012, 23:20wesołych świąt :)