Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek


Wracam powoli na tory poprawności. Wczoraj po południu poszłam na spacerek z Miśką. Suczydło oszalało z radości widząc obrożę. Na co dzień musi jej wystarczyć działka 2500 m. Podbiegła do bramy, wsadziła łapę między szczeble i sprawdzała czy już otwarte. Na spacerze nazbierałyśmy opieniek. Część zamroziłam a sporą porcję właśnie zjadłam. O skutkach napiszę może później. Oczywiście jestem pewna, że to opieńki. Ostatnio dowiedziałam się, że można być na nie uczulonym.
Wczorajszej poprawności jeszcze nie koniec bo po dłuuuuugiej wakacyjnej przerwie pojechałam na, jak to ładnie mówią, aquaaerobik. Z poprzedniego sezonu było tylko 5 pań a reszta to nowe twarze. Muszę popracować nad kolejną sąsiadką aby chciała ze mną jeździć. Teraz o 19-tej jest już ciemno to we dwie będzie przyjemniej.
Pozostaje jeszcze odkurzyć orbitrek. Może uda się to dzisiaj.  Jutro jadę do mamy na zaległe imieniny i wrócę w niedziele. Ani diety, ani ćwiczeń nie będzie.  
  • gruszkin

    gruszkin

    25 października 2013, 23:37

    No to zaczęłaś okres jesienny, widzę, że teraz wielu dziewczynom łatwiej się zmobilizować niż latem, oby i tobie się udało. Aquaaerobic... u mnie nie ma basenu... :(( chyba, że staw przydomowy, albo jezioro...

  • Nefri62

    Nefri62

    25 października 2013, 21:07

    ale ważne że już zaczęłaś i idziesz w dobrą stronę. pozdrawiam i miłej nocy

  • mania131949

    mania131949

    25 października 2013, 20:29

    Miłej imprezki imieninowej!

  • mefisto56

    mefisto56

    25 października 2013, 18:26

    Witaj !!! Aquarobik to super ćwiczenia i na jesienno- zimowe wieczory jak znalazł!!! Coś musimy robić w te długie wieczory , by na wiosnę pochwalić się nowymi, dobrymi wynikami !!! Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Krystyna

  • Ineezka

    Ineezka

    25 października 2013, 17:03

    Domyslam sie, ze nadrobisz po wyjezdzie :)