Nie narzekam, bo spadek wagi jednak jest. Niewielki to niewielki, ale zawsze przyjemnie to widzieć. Myślałam, że przybędzie mi na wadze, bo prawie przez 2 tygodnie miałam gości i gotowałam obiady takie jak dawniej. Jadłam razem z nimi, bo nie chciało mi się gotować 2 obiady. Jadłam małe porcje, a pozostałe posiłki tak jak w diecie od dietetyka. Jak skusiłam się na odrobinę ciasta to ograniczałam pozostałe posiłki. Strasznie bałam się dzisiejszego ważenia, ale jest ok.
Mama_Krzysia
16 lipca 2015, 19:05Gratulacje! Oby tak dalej :)
Ejtminowicz
16 lipca 2015, 19:10Dziękuję:) Jak nigdy mam zamiar dotrzeć do celu. Tyle razy próbowałam zgubić zbędne kilogramy, ale zawsze się poddawałam. Tym razem nie odpuszczę:) Pozdrawiam
Mama_Krzysia
16 lipca 2015, 19:12Trzymaj się! W razie czego możesz na mnie liczyć :) będzie kop w dupkę :D