Dzisiaj to nawet nie komentuję swojego ważenia, bo nie ma czego. Nie dość, że upał dobija to jeszcze wynik ważenia fatalny. To by było na tyle.
Dzisiaj to nawet nie komentuję swojego ważenia, bo nie ma czego. Nie dość, że upał dobija to jeszcze wynik ważenia fatalny. To by było na tyle.
DankaO
17 sierpnia 2015, 18:41Witam. I tak Ci zazdroszczę tego spadku wagi. Ja już trzeci miesiąc dietkuję i nawet ćwiczyłam systematycznie i co.... tylko 3 kilo schudłam. Czyli kilo na miesiąc... masakra. Jak widzę osiągnięcia innych to aż mi się nie chce dalej tego ciągnąć. Teraz nie ćwiczę, bo za gorąco. Jakbym miała ze 20 lat mniej, to pewnie nie zwracałabym na temperaturę uwagi, ale po 50-te trzeba bardziej uważać.
Ejtminowicz
18 sierpnia 2015, 20:23HEJ:) Niestety lata robią swoje;) Ja to czasem mam ochotę dorwać się i zjeść porządny kawał ciasta. Ale zdaję sobie sprawę, że właśnie przez to tak przytyłam. Mieszkam na ws,i więc ćwiczenia w grupie odpadają, a samej trudno w domu się zmobilizować. Myślę, że nie powinnaś przerywać diety. Zawsze pomalutku trochę zgubisz chyba, że zależy Ci na szybkim zgubieniu zaplanowanych kg. Na szczęście pogoda jest coraz lepsza, więc i chęci do ćwiczeń może jakieś przyjdą.
DankaO
19 sierpnia 2015, 18:16zastanawiam się, czy to normalne, że tak mało schudłam, jak widzę postępy innych to wkurzam się na siebie, że może coś nie tak robię... Na pewno zatrzymuje mi się dużo wody w organizmie (mam spuchnięte nogi) i poradzono mi żebym brała pastylki na odwodnienie, ale trochę się boję, czy nie ma innej metody? Co do tempa chudnięcia- to na każdej diecie, na której byłam , było tak samo- na początku mało w stosunku do innych, a potem już dezerterowałam no i się dorobiłam ponad 80-ciu :(
debra
14 sierpnia 2015, 18:26Napisałam tak gdyż jestem na samotnym wypadzie
Ejtminowicz
14 sierpnia 2015, 21:01To życzę udanego relaksu:)
debra
15 sierpnia 2015, 00:24Dzięki.aktywnie spędzam czas z tańcami włącznie.
debra
13 sierpnia 2015, 21:36Nic straconego.Ja odpuszczam sobie i zacznę od jesieni.A na teraz jedynie za dużo słodyczy nie jem.Pozdrawiam
Ejtminowicz
14 sierpnia 2015, 15:07Ja jednak nie odpuszczę. Nerwy mi przeszły, a szkoda stracić te zgubione 6 kg. Jak miną upały zaczynam ćwiczyć. Do tej pory chudłam bez ćwiczeń ale widać tak dalej nie dam rady, muszę pobudzić przemianę materii. Jest mi lżej więc może nie zniechęcę się szybko do ćwiczeń. Może i Ty przemyśl jeszcze raz i nie przerywaj odchudzania. Pozdrawiam Wiola