Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem za gruba. I to mnie irytuje, szczególnie wtedy gdy przymierzam jakiś fajny ciuch. Chociaż nie tylko wtedy.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1066
Komentarzy: 9
Założony: 3 czerwca 2011
Ostatni wpis: 15 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elami2008

kobieta, 57 lat, Przemyśl

165 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 65 kg do końca roku

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 maja 2014 , Komentarze (2)

Po kilkudniowym zastoju waga drgnęła w dół. Może to wczorajsze katorżnicze ćwiczenia dają taki efekt. Co by to nie było jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej (trzeba myśleć pozytywnie - to połowa sukcesu). Na polu (dworze - dla tych co nie z Galicji) okropność - deszcz, wiatr i wszelkie nieprzyjemne zjawiska atmosferyczne. Nie ma szans na spacer więc pozostaje sprzątanie w ramach dodatkowych ćwiczeń fizycznych. 

13 maja 2014 , Komentarze (4)

No to zaczynam kolejny raz. Tym razem bez kombinowania z układaniem diety i własnym planem ćwiczeń. Będę grzecznie stosować się do wszystkich planów diet i ćwiczeń i nie będę niecierpliwa. Ostatni rok dał mi w kość i trochę się zapuściłam (nawet bardzo). Opamiętałam się niedawno jak zobaczyłam swoje zdjęcie ze służbowej wycieczki. Koszmar. A tu wakacje i wyjazd w ciepłe kraje i trzeba wystąpić w skąpym odzieniu. Więc jak mawia pewien ojciec Alleluja i do przodu.

4 czerwca 2011 , Komentarze (1)

No więc (nie wolno zaczynać zdania od a więc) dzisiaj już pierwsze grzeszki. Uczestniczyłam dzisiaj w Święcie Szkoły mojego dziecka młodszego jako zaangażowany w grillowanie rodzic. No i oczywiście nie mogłam się oprzeć kiełbasce i skrzydełku z grilla.  A potem pizza dla całej rodzinki bo nie starczyło czasu na ugotowanie obiadu. Nie wiem czy się odważę stanąć jutro rano na wadze. 
Poza tym fajnie się spiekłam na słońcu, mam takie prążki na ręce z jednej strony po zegarku a z drugiej po bransoletce. 
Zaczyna piec :(.


Bardzo dziękuję za komentarze do pierwszego wpisu. Byłam mile zaskoczona, że w ogóle ktoś się zainteresował moim pamiętnikiem już pierwszego dnia. 

3 czerwca 2011 , Komentarze (2)

No to zaczynam. W sumie zaczęłam wcześniej, ale teraz jak zacznę pisać to już muszę to traktować poważnie, więc żadnego usprawiedliwiania się, chwil słabości i takich tam.