No to zaczynam kolejny raz. Tym razem bez kombinowania z układaniem diety i własnym planem ćwiczeń. Będę grzecznie stosować się do wszystkich planów diet i ćwiczeń i nie będę niecierpliwa. Ostatni rok dał mi w kość i trochę się zapuściłam (nawet bardzo). Opamiętałam się niedawno jak zobaczyłam swoje zdjęcie ze służbowej wycieczki. Koszmar. A tu wakacje i wyjazd w ciepłe kraje i trzeba wystąpić w skąpym odzieniu. Więc jak mawia pewien ojciec Alleluja i do przodu.
MaaCzarna1983
14 maja 2014, 19:10Najważniejsze jest to,że człowiek zdaje sobie sprawe z tego jak wygląda i zaczyna działać.A pozniej już jest z górki:):) Powodzenia:)
D_nusia
13 maja 2014, 21:42walczę od 3maja:) trzymaj się i oby wytrwałości i silnej woli nam starczyło. Jetsem na diecie nowej smacznie dopasowanej. Czasami czuje głod ,ale to chyba dobrze:) w końcu się ruszam więc czekam na efekty :) powodzenia!! CHCIEĆ TO MÓC- MÓC TO CHCIEĆ
slabamotywacja
13 maja 2014, 19:02jestem z Tobą ja też zaczynam:) Powodzenia