Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale zwala....


...no niestety jak w tytule!ZWALA-i to na całego !Niestety ostatni miesiąc był czasem "wylecenia z dobrych torów "!!!!Nie wiem co sie ze mną dzieje?!!!!!!Taka byłam twarda!Taka silna i zawzieta na początku .A teraz ?Duuupa!Jedna wielka kupa-i tyle!Wlasnie kończy mi sie miesiaczka i moze nabiore znów trochę rozumu(podczas 5 dni-zjadłam 4 czekolady!!!Toz ja nigdy w życiu tak sie nie zachowywała
?Wiec pytam o co chodzi?Chyba ktoś mi głowę zmienił na inna...Przecież było takie nastawienie ...takie wzniosle ideały ...ech aż mi głupio przed sama sobą !!!Przed chwila sie zwazylam waga-108!!!!!!!!Na pasku mam 106.8(jak wazylam sie ostatnio w piątek tyle miałam .Fakt ze ważenia na Vitalie robię rano-a teraz wazylam sie wieczorem -i w sumie tez mam ostatni dzień miesiaczke-ale kurna co sie ze mną dzieje?????Motywacji brak,woli walki brak!gdzie moje spadki?ech szkoda gadać .Tak przy okazji-Isla przepraszam.
  • Elcia198111

    Elcia198111

    29 maja 2013, 10:37

    hhehehehhehehe ok ok.Gamon postara sie byc mniej Gamoniowaty!;)(Tylko jakos ostatnio sie nie udawalo)

  • isla72

    isla72

    29 maja 2013, 09:44

    elcia gamoniu nie przepraszaj myslisz że co że tylko ty tak masz ? otuszających słó nie będzie...zwała to zwała hahah i tak bywa ...i co ? biczować się? jest zwała potem będzie lepiej ...wiesz - a po nocy przychodzi dzień a po burzy słońce ...albo spokój ..nie pamiętam jak tam to budka suflera śpiewała... ale nie karaj się ..po prostu bądź tu z nami... ;-))

  • Elcia198111

    Elcia198111

    29 maja 2013, 00:32

    ...dobry pomysl .Zastosuje moze te zupy warzywne i kurczaczka;)dziekuje kochana ;)

  • mika75

    mika75

    28 maja 2013, 23:45

    zycze kochana zeby po @ sie zmotywowala, czasami jest pod gorke ale wazne zeby wrocic na dobra droge, wiem ze podczas @ ciezko ze slodkim ale moze zastap je owocami, albo zrob sobie teraz ze 2 dni na lekkich zupach warzynych i kurczaku to waga wroci do normy i zoladek tez nieco zrozumie :) powodzenia

  • kiryaa

    kiryaa

    28 maja 2013, 21:04

    Kochana, większość znas przezywa wzloty i upadki, grunt to się podnieść i do przodu ! Powodzenia! :)

  • Elcia198111

    Elcia198111

    28 maja 2013, 14:23

    Wrobliku moj kochany !Niby wiem o tym- i wiem zwe przyjdzie i ten gorszy czas- i ze nie zawsze bedzie rozowo.Ale jak juz ten czas przychodzi- to strasznie denerwuje i spedza sen z powiek....Ale masz tracje.NAJWAZNIEJSZE- TO NIE TRACIC CELU Z OCZU!!!!Dziekuje!

  • bobasek11

    bobasek11

    28 maja 2013, 13:12

    Nie łam się! Nie jesteś sama! Ja wracam po 4 dniowym obżarstwie u rodziców i znów zabieram się do walki. Nikt przecież nad nami nie stoi z toporem i nie wyznacza czasu, do którego mamy schudnąć, zrobimy to na pewno, każda w swoim tempie. Im dłużej nam z tym zejdzie, tym zdrowsze będziemy a jo-jo nas ominie. No to Kochana nie mażemy się, tylko do roboty! Odchudzanie to wojna - jedna przegrana bitwa o niczym nie przesądza :)

  • MsCandy13

    MsCandy13

    28 maja 2013, 12:11

    Od teraz raz, dwa, trzy!!!!!!!!! i do roboty!!!! głowa do góry maleńka i nie łam się!

  • dariak1987

    dariak1987

    28 maja 2013, 08:27

    Też mam spadek formy od kilku dni i budzi się we mnie wewętrzny obżarciuch- ale nie na słodycze- i pokutuję za to masą ruchu ...

  • Nualka

    Nualka

    28 maja 2013, 07:37

    Moze było zbyt ostro?

  • Jomena

    Jomena

    28 maja 2013, 06:58

    No niestety ja też od kilku dni szaleję, ale od dziś już grzeczne będziemy, ok ???

  • ognik1958

    ognik1958

    28 maja 2013, 06:45

    no wiesz nie można się wazyc ani rzatko ani o róznych porach ani gdy waga jest ustawiona w róznych miescach bo przesuniecie jej o nawet pare cm moze dawać inne wyniki no i ...ja waze sie sie na wadze WTM i jak waga idzie w górę to wiem z czego mi idzie czy woda czy miesnie czy niestety z tłuszczu a wpadki cóz to ludzkie i jak rzucanie palenia -kazda nastepnma próba jest łatwiejsza i jak potrafisz się przyznac do wpadki to juz połowa sukcesu wiec co od dziś zapominasz o wpadkach i do dzieła no i wiecej się ruszać w terenie to i wpadki w jedzeniu nie będa tak rzutować na wadze powodzenia tomek

  • therock

    therock

    28 maja 2013, 01:16

    Ja też czasem rzucę się na czekoladę ale nie na 4... No i nie cześciej niż 1 na miesiąc czy dwa... Musisz znaleźć w sobie siłę, nic się samo nie wydarzy... niestety... Pasiemy się długimi miesiacami, latami więc nie odchudzimy się w tydzień czy dwa... Musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze... 4 czekolady które poprawią ci humor na kilka minut czy chudsza i zdrowsza ty... Bo tu już nawet nie chodzi o wygląd ale o zdrowie!!! Znajdz w sobie siłę i NIE poddawaj się! Taka mała czekoaldowa tabliczka nie może rządzić twoim życiem... Przeanalizuj swoje menu, może jesz za mało, zbyt rzadko, jesz mało wartościowo i stad te napady obżarstwa?