Wiecie co myślę że w wielu procentach to nasi faceci są winni naszym kompleksom niezadowoleniu z siebie i nie myślcie że tylko Ci którzy mówią niemiłe rzeczy są źli Ci którzy nie wypowiadają się w żadnej kwestii też są paskudni ale chociaż lepsi niż powyżsi!
Niby nie mówi nic na Twój temat ale wtedy snujesz - nigdy nie jest pod wrażeniem bez względu na to jak wyglądam.
Dlaczego oni tak robią ? nie chcą żebyśmy urosły w piórka ? przecież w każdej kobiecie jest coś pięknego !
Dlaczego to nam zależy aż tak na ich opinii ? W odwrotnym przypadku mam wrażenie że oni mają to w dupie :)
MartaJarek
10 stycznia 2014, 15:02po prostu czuję to :) on nie musi mówić (ale i tak mówi), ja przy nim zawsze czuję się piękna i wyjątkowa :) nie zwraca uwagi na inne kobiety, choć by nie wiem jak były piękne...
Olakm
9 stycznia 2014, 20:50trochę w tym racji jest ...
ewitak1
9 stycznia 2014, 17:56Jakoś ostatnio u mnie strasznie wszystko zwolniło. Tylko czas leci nie ubłagalnie.
natusia89
9 stycznia 2014, 14:21Ja nie mogę narzekać, mój J zawsze mi mówi że dla niego jestem najpiękniejszą kobietą na ziemi. Pomimo zbędnych kilogramów nie przestał mówić mi codziennie że mnie kocha i że jestem taka śliczna. Odchudzam się tylko i wyłącznie dla swojego dobrego samopoczucia. Chcę, teraz po ciąży w końcu zobaczyć 6 na wadze... To jest moje największe marzenie na 2014 rok. Także dziewczyny, każda z nas dobrze wie, że jeśli chcemy schudnąć to musimy robić to dla siebie, nie dla innych. Inaczej trudno nam będzie wytrzymać ten trudny okres wyrzeczeń.
MartaJarek
9 stycznia 2014, 12:51chyba to nie dotyczy tylko facetów, mój mąż akceptuje mnie w 100% i ja to wiem, a ćwiczę i odchudzam się dla siebie... chyba trafiasz na "złych" facetów :*
Milosniczka
9 stycznia 2014, 12:41dlatego oni tak robią, że to ICH należy podziwiac w ich mniemaniu, bo ONI są najwspanialsi. jeszcze jednego w gadaniu facetów nie znoszę: kiedyś schudłam ok. 10 kg, byłam szczupłą laską i co chwilę słyszałam od znajomych: ale schudłaś, ale fajnie wyglądasz, jeszcze niedawno byłaś gruba, a teraz jaka laska, kiedyś mi się w ogóle nie podobałaś, a teraz... i tym podobne teksty. ręce opadają. a oni jeszcze się cieszą, że są tacy dżentelmeńscy i obsypują komplementami. ma-sak-ra! i dlatego ja chcę schudnąc dla siebie, a nie dla jakiegoś napalonego na cycki samca.
ewitak1
9 stycznia 2014, 11:37Faceci już tacy są. Zresztą róbmy to nas samych :)
spelnioneMarzenie
9 stycznia 2014, 11:33zgadzam sie, wiekszosc niewie jak powinno sie traktowac kobiety, zeby byly szczesliwe :) sliczne motywacje :))
ambus
9 stycznia 2014, 11:04No to chyba trafił mi się ideał...Nawet w wyciągniętym podkoszulku słyszę jaka jestem piękna (swoją drogą chyba powinien się wybrać do okulisty). A ze mnie taka zołza, że go nie doceniam. Chyba czas zacząć;) Zresztą olać facetów. Robimy to dla siebie a nie dla nich!!!