Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: wszystko przez facetów !
9 stycznia 2014
Wiecie co myślę że w wielu procentach to nasi faceci są winni naszym kompleksom niezadowoleniu z siebie i nie myślcie że tylko Ci którzy mówią niemiłe rzeczy są źli Ci którzy nie wypowiadają się w żadnej kwestii też są paskudni ale chociaż lepsi niż powyżsi! Niby nie mówi nic na Twój temat ale wtedy snujesz - nigdy nie jest pod wrażeniem bez względu na to jak wyglądam. Dlaczego oni tak robią ? nie chcą żebyśmy urosły w piórka ? przecież w każdej kobiecie jest coś pięknego ! Dlaczego to nam zależy aż tak na ich opinii ? W odwrotnym przypadku mam wrażenie że oni mają to w dupie :)
po prostu czuję to :) on nie musi mówić (ale i tak mówi), ja przy nim zawsze czuję się piękna i wyjątkowa :) nie zwraca uwagi na inne kobiety, choć by nie wiem jak były piękne...
Ja nie mogę narzekać, mój J zawsze mi mówi że dla niego jestem najpiękniejszą kobietą na ziemi. Pomimo zbędnych kilogramów nie przestał mówić mi codziennie że mnie kocha i że jestem taka śliczna.
Odchudzam się tylko i wyłącznie dla swojego dobrego samopoczucia. Chcę, teraz po ciąży w końcu zobaczyć 6 na wadze... To jest moje największe marzenie na 2014 rok.
Także dziewczyny, każda z nas dobrze wie, że jeśli chcemy schudnąć to musimy robić to dla siebie, nie dla innych. Inaczej trudno nam będzie wytrzymać ten trudny okres wyrzeczeń.
chyba to nie dotyczy tylko facetów, mój mąż akceptuje mnie w 100% i ja to wiem, a ćwiczę i odchudzam się dla siebie... chyba trafiasz na "złych" facetów :*
Milosniczka
9 stycznia 2014, 12:41
dlatego oni tak robią, że to ICH należy podziwiac w ich mniemaniu, bo ONI są najwspanialsi. jeszcze jednego w gadaniu facetów nie znoszę: kiedyś schudłam ok. 10 kg, byłam szczupłą laską i co chwilę słyszałam od znajomych: ale schudłaś, ale fajnie wyglądasz, jeszcze niedawno byłaś gruba, a teraz jaka laska, kiedyś mi się w ogóle nie podobałaś, a teraz... i tym podobne teksty. ręce opadają. a oni jeszcze się cieszą, że są tacy dżentelmeńscy i obsypują komplementami. ma-sak-ra! i dlatego ja chcę schudnąc dla siebie, a nie dla jakiegoś napalonego na cycki samca.
No to chyba trafił mi się ideał...Nawet w wyciągniętym podkoszulku słyszę jaka jestem piękna (swoją drogą chyba powinien się wybrać do okulisty). A ze mnie taka zołza, że go nie doceniam. Chyba czas zacząć;) Zresztą olać facetów. Robimy to dla siebie a nie dla nich!!!
MartaJarek
10 stycznia 2014, 15:02po prostu czuję to :) on nie musi mówić (ale i tak mówi), ja przy nim zawsze czuję się piękna i wyjątkowa :) nie zwraca uwagi na inne kobiety, choć by nie wiem jak były piękne...
Olakm
9 stycznia 2014, 20:50trochę w tym racji jest ...
ewitak1
9 stycznia 2014, 17:56Jakoś ostatnio u mnie strasznie wszystko zwolniło. Tylko czas leci nie ubłagalnie.
natusia89
9 stycznia 2014, 14:21Ja nie mogę narzekać, mój J zawsze mi mówi że dla niego jestem najpiękniejszą kobietą na ziemi. Pomimo zbędnych kilogramów nie przestał mówić mi codziennie że mnie kocha i że jestem taka śliczna. Odchudzam się tylko i wyłącznie dla swojego dobrego samopoczucia. Chcę, teraz po ciąży w końcu zobaczyć 6 na wadze... To jest moje największe marzenie na 2014 rok. Także dziewczyny, każda z nas dobrze wie, że jeśli chcemy schudnąć to musimy robić to dla siebie, nie dla innych. Inaczej trudno nam będzie wytrzymać ten trudny okres wyrzeczeń.
MartaJarek
9 stycznia 2014, 12:51chyba to nie dotyczy tylko facetów, mój mąż akceptuje mnie w 100% i ja to wiem, a ćwiczę i odchudzam się dla siebie... chyba trafiasz na "złych" facetów :*
Milosniczka
9 stycznia 2014, 12:41dlatego oni tak robią, że to ICH należy podziwiac w ich mniemaniu, bo ONI są najwspanialsi. jeszcze jednego w gadaniu facetów nie znoszę: kiedyś schudłam ok. 10 kg, byłam szczupłą laską i co chwilę słyszałam od znajomych: ale schudłaś, ale fajnie wyglądasz, jeszcze niedawno byłaś gruba, a teraz jaka laska, kiedyś mi się w ogóle nie podobałaś, a teraz... i tym podobne teksty. ręce opadają. a oni jeszcze się cieszą, że są tacy dżentelmeńscy i obsypują komplementami. ma-sak-ra! i dlatego ja chcę schudnąc dla siebie, a nie dla jakiegoś napalonego na cycki samca.
ewitak1
9 stycznia 2014, 11:37Faceci już tacy są. Zresztą róbmy to nas samych :)
spelnioneMarzenie
9 stycznia 2014, 11:33zgadzam sie, wiekszosc niewie jak powinno sie traktowac kobiety, zeby byly szczesliwe :) sliczne motywacje :))
ambus
9 stycznia 2014, 11:04No to chyba trafił mi się ideał...Nawet w wyciągniętym podkoszulku słyszę jaka jestem piękna (swoją drogą chyba powinien się wybrać do okulisty). A ze mnie taka zołza, że go nie doceniam. Chyba czas zacząć;) Zresztą olać facetów. Robimy to dla siebie a nie dla nich!!!