Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta 5 dniowa na rozpoczęcie walki


                           Hej, powracam z wagą 69,9kg do wzrostu 180 cm więc jak na ostatni czas to i tak całkiem nieźle. Postanowiłam rozpocząć od diety 5 dniowej niby podczas niej mam się oczyścić i zgubić 5 kg. Dziś ją rozpoczęłam ale zobaczę ogólnie jak będę się na niej czuła jeśli będzie zbyt mało jedzenia oczywiście zwiększę - nie zamierzam się katować ale wiadomo nie poddam się na starcie bo może być ciężko. 5 dni na przestrzeni roku czy miesiąca to naprawdę niewiele - myślę że można taką dietę powtarzać raz na miesiąc jeśli będzie w porządku. 


Dziś na śniadanie serek topiony o godzinie 10 więc jestem tuż po 

do tego piję kawę zbożową z małą ilością mleka oraz pokrzywę która działa oczyszczająco i lekko odwadniająco

zalecane na diecie jest wypijać dużo wody mineralnej oraz herbat ziołowych czy zwykłych

na kuchence gotuje się jajko na twardo - to drugie śniadanie które zjem o 12

W internecie pełno jest diet kilkudniowych - myślę że nie są dobrym rozwiązaniem jeśli chodzi o stałe żywienie, ale nie bez powodu nazywają się dietami kilkudniowymi - mają na celu oczyszczenie organizmu, przyspieszenie metabolizmu i mogą być dobrym początkiem właściwej diety. 


Postaram się na bieżąco pokazywać jak wyglądają moje posiłki i jakie są efekty chociaż przyznam szczerze podczas diety wolałabym unikać ważenia się gdyż jak wszyscy wiedzą działa to demotywująco. Chcecie jakąś moją fotkę ? ok załączam niżej sorki za kuwetkę :) 


Ps. Jeśli ktoś się ma mnie rzuci że się głoduję mam kurs dietetyka więc spokojnie wiem co dobre :P 

  • angelisia69

    angelisia69

    3 listopada 2017, 14:31

    dietetyk po kursie-bieda dla klienta,niestwty to moja opinia

    • Electra19

      Electra19

      3 listopada 2017, 17:40

      ciekawe czy na żywo też tak łatwo przychodzi Ci obrażanie innych ludzi, przez internet łatwiej rozumiem pewnie miałaś ciężki dzień :)

    • angelisia69

      angelisia69

      3 listopada 2017, 19:06

      obrazanie?a gdzie tu takie COS widzisz?

    • Electra19

      Electra19

      4 listopada 2017, 16:35

      uogólniasz ;) nie każdy po kursie jest kijowy więc zaoszczędź jadu pozdrawiam

  • Kawakami

    Kawakami

    2 listopada 2017, 12:06

    wtf serek topiony? lepiej bys sobie jakies pomidorki zjadla

    • Electra19

      Electra19

      2 listopada 2017, 14:47

      W pomidorach nie ma niemal weglowodanow wiec skad miec energie ?

    • Kawakami

      Kawakami

      2 listopada 2017, 14:51

      oczyszczanie + niska kalorycznosc, dlatego rzucilam pomidory. a jesli chodzi o weglowodany to juz moglabys cos zdrowszego zjesc od takiego serka, np brazowy ryz, makaron, ciemne pieczywo z ziarnami, itd

  • snowflake_88

    snowflake_88

    2 listopada 2017, 11:24

    Jakim cudem można się oczyścić jedząc coś syfiastego? Im mniej się je, tym lepszej jakości powinno być jedzenie, żeby to wiedzieć nawet nie trzeba być dietetykiem. PS. nie ma czegoś takiego jak ''głodować się'', można co najwyżej ''głodzić się'', po kursie dietetycznym wypadałoby wiedzieć takie rzeczy :D

    • Electra19

      Electra19

      2 listopada 2017, 14:49

      Co jest takie syfiaste ?

    • Kawakami

      Kawakami

      2 listopada 2017, 14:53

      serek topiony

    • Electra19

      Electra19

      3 listopada 2017, 07:08

      Po prostu masakra prawie jak slodycze