Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 9

Hej wczesno poniedziałkowo, w sobote robilam troche porzadkow co jest w obecnej sytuacji chyba popularne w wielu domach. Tym razem wzielam sie za porzadkowanie kosmetykow i bizuterii:

Wczoraj wstałam i od razu wskoczyłam w sportowe ciuchy po to zeby spelnic swoje codzienne postanowienie tj. jeden fikmik ćwiczeniiwt dziennie. Trafilam na to:

Nawet w sumie nie zamierzałam spalic tyle kcal. Po tych 30 minutach nie zylam, bylam cala czerwona, mokra i zadyszana. Nie moglam uwierzyc ze jest mozliwe spalic tak duzo kcal w 30 minutach, ale po zrobieniu tych cwiczen uwierzyłam. Sluchajcie to tylko 30 minut calego dnia, a hesli by robic dwa rakie filmiki zajmuje nam to tylko godzinę, mtsle ze efejty bylyby powalajace bo jest to bilans - 1200 kcal w ciagu dnia. Nie polecam jednak ćwiczyć na czczo przy soalanuu tajiej ilości kcal, wczoraj bylo mi troche slabo momentami. Oto moja figura przed treningiem ble otluszczona ba maksa, dobrze ze wzielam sie za siebie

Oto conieco z wczorajszych posiłków : 🥐🥐🥐 kolejna bomba kaloryczna to croissant ⛔⛔⛔

Ale przy wyliczeniu kcal da sie go zjesc 🙂😉

Oto jadlospis ze wczoraj:

Nawet zjadlam troche mniej niz powinnam, odejmijmy od tego kcal które spalilam wychodzi ma to ze moj wczorajszy bilans wynosil jedhnie okolo 1000 kcal a poświęciłam jedynie 30 minut z dnia czy to tak wiele? 🏆🏆🏆

Ale tez nie mile zaskoczenie bo dzis wzrost wagi do 74,4? 😕 Postaram sie nie wazyc codziennie