Dziś tydzień od wyjścia ze szpitala:) i 3 kilo mniej:) mam nadzieje że się tendencja nie zatrzyma:)
Bilans:
- 8 min abs, 8 min bangs, deska, nożyce- zaliczone
- przed kolacją 1200 kalorii więc powinnam się zmieścić w normie.
---
z kolacją wyszło 1700
Marzenka2009
13 kwietnia 2017, 12:58https://vitalia.pl/grupa-wsparcia/Zostane-mama-w-2017-roku/25908/forum,84103,0,Do-formy-po-ciazy.html Zapraszam do nas...mysle,zewatek powoli bedzie sie rozkrecal
Marzenka2009
12 kwietnia 2017, 20:38Uwazam,ze na takich dietach jojo gwarantowane.jezeli teraz jesz 1500 to ja bedzie zastoj z czego utniesz kalorie? Ponad to minimum przy karmieniu to 1800kcal .ponizej tej normy organizm czerpie z tluszczu I do pokarmu dostajasie toksyny,co moze odbic sie na maluszku.Przemysl to
Marzenka2009
12 kwietnia 2017, 17:49Czy karmisz piersia? Strasznie uboga ta Twoja dieta.Czy karmicz czy tez nie jesz za malo kalorii.W taki sposob nigdy nie schudniesz.Ja w poprzedniej ciazy lezalam I przytylam 24 kilo teraz jest inaczej I mam 12 na plusie ale nie wyobraxam sobie tak glodowac po porodzie.Aktualnie jem okolo 2300kcal po porodzie zapewne karmiac dojde do 2500kcal.
eleonore86
12 kwietnia 2017, 20:13Tak karmię ale nie jestem głodna bardziej co chwilę czuję pragnienie więc piję dużo wody i herbatki laktacyjnej. Też leżałam w tej ciąży więc przytyłam 22 w poprzednich ciążach tyłam 10 z synem i z córką 7 kilo .
Lobotomiaa
12 kwietnia 2017, 17:19o, ważyłaś tyle co ja teraz (jutro aktualizuję jak zrobię pomiary) i masz taki sam cel:) będę obserwować! Powodzenia:)
eleonore86
12 kwietnia 2017, 17:20:) dziękuję , to powspieramy się razem:)