Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaliczone


Mam swój mały sukces po pierwszym dniu, waga pokazała 63,1

czyli 0,4 mniej. Jestem bardzo zadowolona:D

Dzisiaj ciąg dalszy, czyli skalpel na pewno i bieżnia lub rowerek a może jedno i drugie.

Moim problemem są uda, brzuch też, ale już został trochę zmaltretowany i widać różnicę a u da ani drgną.

  • katy-waity

    katy-waity

    10 czerwca 2014, 16:11

    są takie partie ciała,z których spada na końcu u mnie tak jest z biodrami i udami (typowa gruszko-klepsydra) ale spadnie:)