Witam.....
minął kolejny dzień mojej walki , staram się trwać i iść do przodu dla siebie ...
wczorajszy wieczór był dla mnie ciężki bo załapałam głoda , ale zjadłam marchewkę i wypiłam szklankę maślanki i było dobrze :)
staram się wieczorami raczej nie jeść tylko pić maślankę no i marchew może być dodatkiem :)
powoli zmieniam nawyki , staram się pić wodę a nie cole czy inny napój no i to wieczorne podjadanie było u mnie normą ale na razie daje rade :)
jutro pierwsza zmiana paska będzie :)
U mnie pogoda słoneczna i patrząc na to że mam wielką nadwagę i tak wole upał niż deszczowe zimne dni , może w upale sie topie ale co tam daje rade
Trzymajcie się wszyscy cieplutko
Miłego dnia
Meg73
30 lipca 2014, 12:55Najważniejsze to wyrobić sobie właściwe nawyki żywieniowe ... tylko jak to zrobić? Miłego dnia. :)