Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień bez słodyczy



... udało się przetrwać.. Nie powiem, że było to proste, ale udało się. Najgorzej było w pracy, bo koleżanka piecze pyszne ciasta, ale nie wzięłam nic. Nawet przyniesiono mi do biura cukierki odpustowe, a ja nie zabrałam ani jednego. Byłam z siebie zadowolona. Mam nadzieję, że tak pójdzie dalej. Pozdrawiam