Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smakołyki naszych dzieci


Moj dziewiecioletni domownik stanowaczo odmawia zjadania swojego milki w sklepie lub na podworku. Wiec jego milki jest w naszej lodowce. Jest to dla mnie zrodlo strasznch mak. mysle o tym milki i wywoluje mnie ono z lozka w nocy i kusi. A to przeciez dziecka, a ja w ogole nie chce milki w domu, bo jedno mi nie wystarczy. zjadlabym i 4 na raz albo i 5. 

  • angelisia69

    angelisia69

    24 maja 2016, 04:19

    to nie dawaj synowi takich niezdrowych rzeczy,jak nie kupisz to raczej male prawdopodobienstwo ze sam to zrobi

    • elizaa

      elizaa

      24 maja 2016, 05:19

      tatus kupuje. nie dali sie przekonac.