Wow... chyba jeszcze nigdy tak długo nie byłam na diecie! Najdłużej wytrzymałam na ONZ, 1,5 roku temu - później były już tylko epizody. Tym razem będzie powoli i wytrwale - chcę ten efekt utrzymać! Jestem strasznie zabiegana i nie mam czasu gotować, ale staram się jeść zdrowo... chociaż kanapki i owsianki już mi się nudzą. Dziś wróciłam wcześniej do domu, przejrzałam lodówkę i szafki i zrobiłam sobie sałatkę na jutro. Połączenie bardzo dziwne, ale jest pyszna! Składniki: czerwona fasola z puszki, ogórek kiszony, papryka, rzodkiewka, łosoś wędzony, serek wiejski i pikantne przyprawy :) Zdjęcie wstawię w jutrzejszym fotomenu. Generalnie zauważyłam, że przy dodaniu nawet 50g serka wiejskiego do sałatki warzywnej, jestem syta bardzo długo. Tak więc polecam :)
Dzień 40 - FOTOMENU
Śniadanie
Kanapka z szynką z kurczaka i pomidorem
biały ser, jogurt waniliowy
[250 kcal]
II Śniadanie
10 g płatków owsianych + 10g płatków migdałów zalane wrzątkiem
[100 kcal]
Lunch
podwójna kanapka z szynką z kurczaka i papryką
duże jabłko
2 ciasteczka mini pełnoziarniste (nie ma ich na zdjęciu)
[300 kcal]
Obiad/Podwieczorek
zjadłam na 2 razy - cukierek nimm2 i kilka truskawek,
główna część - makaron pełnoziarnisty z kebabem z kurczaka w sosie pomidorowym + pomidor, truskawki z jogurtem waniliowym - na zdjęciu
[350 kcal]
Kolacja
budyń czekoladowy słodka chwila
truskawki[200 kcal]
Razem 1200 kcal
Elizabeth250
8 lipca 2011, 21:10Staram się robić jedzenie do pracy, bo przy kupowanym nie mam pojęcia ile kalorii jest w sosach i dressingach, wolę nie ryzykować. Ale niestety nie mam czasu gotować no więc jest jak jest - kanapki, heh :)
Elizabeth250
8 lipca 2011, 21:08Ja też wolałabym więcej niż 1200 kcal, ale przez moje przygody z dietami więcej nie działa... Mam nadzieję, że ta jest już ostatnią na dłuższy czas i metabolizm wróci do normy.
Iwantthissobadly
8 lipca 2011, 17:17fajnie,że do pracy starasz się robić takie zdrowsze rzeczy;))
Cevilla
8 lipca 2011, 00:00cieszę się, że masz mobilizację do trwania w diecie ;) Choć i tak uważam że 1200kcal to za mało, ale dobrze że nie jesteś na 1000kcal. Pozdrawiam!
MUFINKA4
7 lipca 2011, 21:31Cieszę się,że podobają Ci się moje fotki:P Mnie by pewnie pogoniło po takiej mieszance:D :D Ale dobrze,że masz już to przetestowane:D
Elizabeth250
7 lipca 2011, 21:19O to się nie martwię, już takiej próbowałam :) Muszę sobie jakoś urozmaicać, a na kanapki na lunch już nie mogę patrzeć... :) Bardzo mi się podobają Twoje zdjęcia w pamiętniku :)
MUFINKA4
7 lipca 2011, 21:13Hehehe,ja raczej nie skorzystam z Twojej sałatki na jutro,bo rzeczywiście dziwne połączenie:) żebyś tylko nie miała jakichś atrakcji z brzusiem:P