Święta
Są super! Nigdy wcześniej tak bardzo nie cieszylam się świętami jak w tym roku. Mój brat przyjechał do Polski i widziałam się z dalsza rodzina, ktorej nie widziałam juz od wielu lat. Dzieci podrosly tak, ze niektóre są juz wyższe ode mnie
Jem oczywiście za dużo, na pewno wiecej niż zwykle, ale postaram sie nadrobić zaraz po powrocie do domu.
Prawie cała niedziele spędziłam w drodze do Polski. Do rodziców dojechalam późnym popołudniem. Poniedziałek zaczęłam wizyta u dentysty (która potrwala ponad 3h!). Dentystka zupełnie nie wyglądała na dentystke w moim wyobrażeniu :) kobietka z mocnym lecz bardzo starannym makijazem, super wysokie szpilki, bardzo elegancka i bardzo zadbana. zwykle nie widziałam dentystek czy ogólnie rzecz biorąc lekarek tak ubierajacych się do pracy o_O Ale co najważniejsze, kobietka profesjonalna i choć bardzo wymeczyla mnie przez 3 godziny, jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu. Choć od jej szpilek nie mogłam oderwać oczu i zastanawiałam się czy ja dałabym radę utrzymać się w pionie na takich samych (a chodzę na obcasach większość mojego życia)
Po dentystce szybkie zakupy, z których jestem bardzo zadowolona- kupiłam kilka bluzek i swetrow, a do tego nie wszystkie czarne! 70% zawartosci mojej szafy jest czarna a w końcu nie chodzi o to by codziennie wyglądać tak samo tak więc kupiłam ładny niebieski zestaw bluzka + sweter, coś zielonego i coś morelowego. Postaram się wstawić kilka zdjęć po powrocie do domu.
Jutro jeszcze raz wybieram się na zakupy - chciałabym znaleźć sobie jakiś ładny pierscionek. Kilka lat temu rozeszlam się z ówczesnym narzeczonym i od tej pory nie nosilam żadnego pierścionka.... tak jakoś wyszło, ale juz najwyższa pora aby to zmienić. Mam nadzieje, ze znajdę coś ładnego.
Kupiłam sobie rownież ulubiona bieliznę online (victoria's secret), która mi mój kochany brat przywiózł z z zagranicy o taka:
oraz
p.s. przepraszam za błędy, mój słownik poprawia cześć polskich znaków a części nie ...