Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Suwaczki na styczeń


Wróciłam z pracy zmęczona. Nie lubię pierwszych dni po urlopie, kiedy od nowa muszę się przyzwyczajać do krótszego snu i siedzenia przed komputerem 8h. A na dodatek przez najbliższe 2 miesiące wcale nie będzie łatwiej, wręcz przeciwnie - bardzo dużo pracy ad do końca lutego!

Dobra, ponarzekałam, wystarczy. Trzeba się przyzwyczaić

 

Z pozytywnych aspektów, stwierdziłam, że ćwiczeniowy suwaczek dobrze mi zrobi. Przynajmniej nie zapomnę o ćwiczeniach po tej pracy  No to suwaczki  na styczeń czas wkleić! Zaczęłam już 31 grudnia, żeby nie było że to postanowienie noworoczne :)

Jeśli się uda to świetnie, a jak nie to skończę w lutym.

 

Przysiady:

 

 

Serie na nogi i pośladki

 

 

Oraz jeśli w końcu zacznę - bieganie. Na razie delikatnie, 20 km, żebym miała chociaż maleńką szansę - choć pewnie i tak nie dociągnę

 

No to koniec z couch potato - do roboty!

 

 

  • Ms.Cherry

    Ms.Cherry

    2 stycznia 2014, 20:42

    Dobry pomysł z tymi suwakami!:) chyba ci go podkradne :P

  • Emka2811

    Emka2811

    2 stycznia 2014, 20:31

    Ja jutro idę do pracy pierwszy dzień po przerwie świątecznej. Ciężko będzie się przestawić, tym bardziej, że dzisiaj spałam do 9:00;/