Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...uff, jak ...duszno


Wczorajszy dzien byl niczym gesty jogurt, ktorego mozna bylo kroic przyslowiowym nozem. Pogoda dala nam sie wczoraj mocno we znaki. Bylo ponad 20 stopni, a to rzadkosc w Dublinie, ale caly dzien siapil niewielki dzeszcyk, ale ten niewielki deszczyk przemoczyl nas do sychej nitki, bo wybralismy sie z mezem na spacer. Nie tego sie spodziewalam po moim, prawdopodobnie przeciwdeszczowym plaszczyku?! Ale w gruncie rzeczy deszczyk byl bardzo cieply wiec az tak olbrzymich szkod nie wyrzadzil.

Pewnie znacie takie uczucie dziwnej ciezkosci z wlasnych doswiadczen pogodowych, gdzie czlowiek najchetniej by sie polozyl i ucial sobie drzemke? My doswiadczylismy czegos takiego pierwszy raz?

Poza tym dietkowo bylo ok, oprocz zapiekanki ( syn strasznie je zachwalal, posadzilam go nawet ze chyba cos za reklame tych zapiekanek w domu dostaje-chichrac sie zaczal tylko i bylo po sprawie)

Sniadanie:jogurt naturalny z 3 lyzkami Alpen muesli

II sniadanie: owa zapiekanka

obiad: bylka z dynia i miseczka krupniku

kolacja: salatka owocowa z: kiwi, brzoskwini i banana

wiec mam nadzieje, ze nie bylo az tak zle i waga w piatek pokaze zadowalajacy wynik, aczkolwiek nie spodziewam sie tego bo jestem przed babskimi dniami, wiec z pewnoscia napuchne z deczka. Zobaczymy

Pozdrawiam Was moje drogie, i do napisania:)))

P.S. tylko 10 dni i bede jodlowac w Alpach!

  • violkalive

    violkalive

    25 lipca 2012, 11:39

    u mnie tez duszno ale sie ciesze bo znow nad anglie docieraja jakies deszcze;)

  • pietruszka1

    pietruszka1

    25 lipca 2012, 11:20

    dziękuję z słowa otuchy :) mas zrację, bedzie dobrze po, szkoda tylko ze @ zaczyna sie akurat w mój urlop :) zazdroszcze wypadu w Alpy :) ale tam będziesz miała widoki :)

  • pietruszka1

    pietruszka1

    25 lipca 2012, 11:20

    dziękuję z słowa otuchy :) mas zrację, bedzie dobrze po, szkoda tylko ze @ zaczyna sie akurat w mój urlop :) zazdroszcze wypadu w Alpy :) ale tam będziesz miała widoki :)

  • pietruszka1

    pietruszka1

    25 lipca 2012, 11:20

    dziękuję z słowa otuchy :) mas zrację, bedzie dobrze po, szkoda tylko ze @ zaczyna sie akurat w mój urlop :) zazdroszcze wypadu w Alpy :) ale tam będziesz miała widoki :)