Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciag dalszy walki z kilogramami


Witam Was moje drogie, zawzielam sie od niedzieli i to bardzo, staram sie jesc wedlug podanego jadlospisu i ide programowo z treningami. Szczerze mowiac myslalam ze bedzie tych cwiczen wiecej, bo w glownej mierze treningi oparte sa na rozgrzewce i rozciaganiu a na wlasciwa strukture nie zostaje zbyt wiele czasu. ( mam plan oparty na 60-70 minut), ale jakos nie martwi mnie to specjalnie bo posilam sie moja Mel B, wiec jest spoko. 
A oto co mam na dzisiaj w menu:
I sniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa z jajkiem sadzonym
II sniadanie: pomarancza, 2 owoce kiwi i banan
lunch: 250 ml rosolu z makaronem 
obiad: 50 gr ziemniakow bez tluszczu, filet z dorsza i surowka z czerwonej kapusty
kolacja : jogurt naturalny z musli ( ok. 4,5 lyzki)

Waga , niestety, plata mi codziennie figle, bo raz pokazuje spadek a raz ,ze przytylam 2 kilo, no malpa ostatnia!Chyba bede zmuszona zainwestowac w nowa, bo mnie ta strasznie drazni. 
Mija nam dzisiaj z mezem 19 rocznica slubu, ale zapowiedzialam ze nie chce byc zaskoczona, nic od niego nie chce bo to nie o to chodzi coby starac sie jakos szczegolnie w ten dzien, niech cie stara codziennie, ja tez bede sie starac.

Pozdrawiam Was wszystkie i do uslyszenia

  • Tallulah.Bell

    Tallulah.Bell

    6 lutego 2013, 11:20

    Jak się ważysz za często to będzie ci takie cuda pokazywać.

  • belferzyca

    belferzyca

    5 lutego 2013, 14:24

    Piękna rocznica... pozdrawiam... na temat wagi milczę, bo moja uparta