Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kregle to jest ....


wyjatkowo wyczerpujacy sport. Wyczerpujacy ale i bawi sie czlowiek przy tym fantastycznie!!! Wlasnie wczoraj zaliczylismy z moim M i naszymi znajomymi wizyte w kregielni . Rozegrac udalo nam sie tylko albo az trzy mecze( w trakcie 3-go juz nas wszystkich rozbolaly dlonie, bo kule waza proporcjonalnie 10, 12 i 14 kg w zaleznosci od rozstawu palcy) ale ubaw byl faktycznie przedni. Po takim w sumie nispodziewanym wysilku czlowiek dostaje zastrzyk energii i spi sie jak niemowlaczek. 
U mnie z dieta dobrze, codziennie staram sie robic zalozone programy z fitnessu a jak wpadnie jakas niezapowiedziana aktywnosc to super. 
W niedziele jedziemy na urlop i juz nie moge sie doczekac poniewaz po raz pierwszy bierzemy ze soba psa ( jedziemy autem) i troche jednak denerwuje sie jak to wszystko bedzie wygladalo od strony technicznej. Jestem dobrej mysli. W Polsce , czeka mnie niestety ogrom pracy poniewaz czlowiek ktory mial nam odswiezyc mieszkanie nie zdazyl wytapetowac przedpokoju i kuchni wiec zaj...e. A od wtorku maja przychodzic ludzie zainteresowani wynajmem akurat naszego mieszkania. Coz, mowi sie trudno, najwyzej zobacza mnie w akcji, skaczaca po drabinie i uprawiajaca niemal ze woltyzerke. Po pozalatwianiu mnostwa innych spraw finansowych i prawnych mamy zamiar wyprawic synowi 18te urodziny i jesli sie uda pojechac nad morze. 
Trzymajcie sie dziewczynki slonecznie i cieplutko, odpoczywajcie, cieszcie sie zyciem i samymi soba. Pozdrawiam serdecznie. Eliza.
  • luise

    luise

    31 lipca 2013, 20:06

    dzielna jesteś... to daleko, gdzie się udajesz ? nie zapomnij zapakować miski na wodę ;P