Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozpoczynam 4 dzień diety dr Dąbrowskiej


Czuję się świetnie po tych trzech dniach, malutki kryzys miałam drugiego dnia wieczorem, ale został opanowany:)  Waga spada, od poniedziałku 2,7kg, jestem świadoma, że to schodzi woda, bo siusiu biegam bardzo często, ale spadek cieszy:). Pasek zmienię w poniedziałek to będzie akurat tydzień. Nie chodzę głodna, wczorajsze menu:
1.na czczo: szklanka wody z cytryną
2. I śn: 2 jabłka uprażone z cynamonem
3, II śn: zupa ogórkowa(woda, warzywa+ogórki kiszone, ziele ang. liść laurowy, pieprz)
4. obiad: zupa ogórkowa, miseczka sałatki: ugotowany buraczek, cebula, chrzan, pieprz i sól
5. podw: grejpfrut
6. kol: jabłko z cynamonem
Do tego herbaty ziołowe, woda i szklanka wody z kiszonych ogórków


Jestem po wizycie u "gina" nie było tak strasznie   umówiona jestem w kwietniu na cytologię i usg, pierwsze (po długiej nie obecności) koty za płoty
  • karolcia1969

    karolcia1969

    17 marca 2011, 14:03

    diabeł nie taki straszny jak się wydawało ;-) świetnie, że dobrze się czujesz- to Twoja kompozycja menu? czy jakaś ściąga?

  • Hurricanee

    Hurricanee

    17 marca 2011, 11:12

    nie wiem czy wiesz, ale to ty mnie zainspirowałaś do diety dr ewy dąbrowskiej- też na niej jestem ;))) tylko że 2. dzień i też wciąż latam do łazienki..;DD polecam ci książkę dąbrowskiej..nie pamiętam tytułu w każdym razie są tam fajne propozycje posiłków ;) powodzenia!

  • Alianna

    Alianna

    17 marca 2011, 08:38

    Popatrz, jak się wszystko pięknie układa. Dieta ok, waga spada, wizyta u gina zaliczona... Brawo!