WITAM WIOSENNIE I SŁONECZNIE
Pasek zmieniony, przez tydzień waga spadła o 3,6 kg. Czuję się bardzo dobrze, ale bez bicia przyznaję, że nie jest łatwo. Brakuje mi przede wszystkim nabiału. Ten tydzień wytrzymam może jeszcze jeden a później wprowadze powoli jogurt, serek wiejski, mięso drobiowe, rybę.
Dziś trochę poćwiczyłam rano, nic wielkiego ale zawsze coś, muszę się najpierw rozruszać żeby zacząć coś konkretnego. Jutro do pracy wybieram się piechotką to jakieś 40 min marszu w szybkim tempie, a od środy jeśli będzie ładna pogoda rozpocznę pracę w ogródku i wokół domu, a jest co robić. Plany są więc do dzieła
shaza1969
22 marca 2011, 06:32Gratuluję.Ja cały czas myslę o wychodzeniu z głodówki.Zakupiłam już sobie potrzebne artykuły.Twoja dieta to dobry pomysł dla mnie na potem.
Alianna
21 marca 2011, 15:16Fajnie, że wszystko w porządku...
karolcia1969
21 marca 2011, 13:28świetny spadek!!!! ja się trochę boję tego, ze nie jem mięsa i zastanawiam się, czy trzymać tak do świąt- nocą budzą mnie straszne odrętwienia dłoni- nie wiem, czy ma to związek; nie jem też słodyczy- ale od tego to chyba raczej nie; Dąbrowska jest bardzo wymagająca- podziwiam!
Hurricanee
21 marca 2011, 11:53gratuluję!!!! tak trzymaj!
Emilka2207
21 marca 2011, 10:24I tak trzymaj ! ~ Życzę powodzenia i osiągnięcia wymarzonej wagi.