Hurrrrrrra jest słonecznie zaraz biorę grabki i idę do ogródka popracować, to będzie moja dzisiejsza porcja ćwiczeń:)
Dziś na śniadanie miałam kilka różyczek brokuła ugotowanego na parze + surówka z kiszonej kapusty.
Później będzie: jabłko, na obiad ostatnią porcję pysznego kapuśniaku i jakaś surówka, grejpfrut, a na kolację surówka z buraczka z chrzanem. Do tego duża ilość płynów: woda, herbaty.
Dziś waga była łaskawa 85.2 ale pasek zmienię w poniedziałek- zbiorczo:)))
shaza1969
23 marca 2011, 18:10Dieta i ruch to dobrze wróży. Powodzenia.
Hurricanee
23 marca 2011, 15:08połączenie przyjemnego z pożytecznym ;) ogródek to świetna sprawa ;D
karolcia1969
23 marca 2011, 12:18kibicuję Ci w odchudzaniu! Fajnie, dotlenisz się w ogródku; pozdrawiam!
Alianna
23 marca 2011, 11:16Oj, zadroszczę Ci możliwości pójścia do ogródka, sama bym poszła. A tak, jak wrócę z pracy, to póki co jeszcze zimno i kisnę w chałupie, miast iść do ogrodu... Dietkowanie podziwiam. Pozdrawiam cieplutko.
simplygirl
23 marca 2011, 10:27Też jestem na dąbrowskiej (24 dzień). pamiętaj, że z kolejnym dniem jest łatwiej:)