Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzy tygodnie na diecie dr Dąbrowskiej
zakończone:)



     Wytrzymałam, dałam radę wprawdzie zamierzonego celu nie osiągnęłam (chciałam 7 z przodu) ale nie dużo zabrakło. Łącznie w ciągu tych trzech tygodni zgubiłam 8,3 kg. Mimo jedzenia samych warzyw i owoców czułam się świetnie. Wprawdzie przy pierwszym założeniu miało być pięć tygodni diety, ale zmieniłam plany. Nadal w moich posiłkach będą przeważać owoce i warzywa ale sukcesywnie będę dodawała inne produkty no i oczywiście pilnować będę ilości i wielkości posiłków. Do świąt nadal nie jem mięsa, wędliny, słodkości. Taki mam plan mam nadzieję, że waga nie pójdzie do góry a nawet że zobaczę tę upragnioną 7 z przodu
Dzisiejsze menu
1. owsianka na wodzie z dodatkiem siemienia, otrębów pszennych, jabłka i cynamonu
2.1/2 paczki mieszanki orientalnej, 2 kotleciki sojowe, sałatka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka zielonego zaprawiona musztardą
3. grejpfrut
4. jeszcze nie wiem:)
piję: szkl. wody z cytryną, kawa, różne herbaty, woda mineralna

 W sobotę byłam na imieninach w rodzinnym gronie. Nie spodziewałam się, że zrobię taką ,,furorę".( Ja wiem, że jestem jeszcze ho ho gruba ale przyznam się Wam , że czuję się na dużo mniej niż pokazuje waga). Nasłuchałam się tylu komplementów że hej. Podobno zmieniona fryzura, zgubione kilogramy odjęły mi co najmniej 10 lat Miło było to słyszeć.
Pozdrawiam Was wszystkie, trzymajcie się i trzymajcie kciuki za moją
  z przodu!!!!!
  • gabus1111986

    gabus1111986

    5 kwietnia 2011, 13:01

    Gratuluję. U mnie jeszcze do 7 sporo zostało. Damy radę.

  • Emma.

    Emma.

    4 kwietnia 2011, 17:30

    uznanie w oczach innych + dobre samopoczucie jest bezcenne :)) Gratuluję spadku wagi i życzę powodzenia w dalszych zmaganiach :)

  • shaza1969

    shaza1969

    4 kwietnia 2011, 15:08

    Mnie napadło dzis na pieczywo cos i 3 cukoierki zjadłam. Jutro tylko woda będzie.

  • Alianna

    Alianna

    4 kwietnia 2011, 13:01

    O rety, do końca moich prac jeszcze daleeeko! Ten spłachetek przed domem, to tylko marny początek. A dzisiaj pada i nici z roboty.

  • karolcia1969

    karolcia1969

    4 kwietnia 2011, 12:45

    fajnie tu u Ciebie! Dzięki za wsparcie! Gratuluję wytrwałości i sporego spadku wagi! Czyli jak się nie je mięsa- to też się chudnie- myślałam, że u mnie może dlatego, ze białek mało- to waga stoi;

  • nikusia85

    nikusia85

    4 kwietnia 2011, 12:09

    mojwe gratulacje.. zgubienie takiewj ilosci kilogramow to faktycznie ogromny sukces!!! brawo!!

  • Alianna

    Alianna

    4 kwietnia 2011, 11:53

    żeby czuć się dobrze we własnym ciele. a jak jeszcze otoczenie dostrzeże pozytywne zmiany, to radość tym większa.... Ja ostatnie dwa tygodnie sobie odpuściłam, ale wracam do warzywek i do świąt mam zamiar być grzeczna. Buźka na dobry tydzień.