Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wczoraj słoneczko a dziś szaro, buro......



  Ach nie lubię takiej pogody, choć jestem z urodzenia jesienna dziewczyna to wolę tę złotą polską odmianę jesieni.Mimo spowolnionych ruchów i sennego samopoczucia wzięłam się za porządki w szafie. Ładny kipisz zrobiłam. Wszystkie,,przydasie" i rzeczy o monstrualnych rozmiarach leżą teraz na środku pokoju czekając na spakowanie i wymeldowanie z tego lokalu a w szafie jaki luz. To samo czeka mnie jeszcze, a właściwie nie mnie tylko szafę na przedpokoju ale to chyba nie dziś bo straszny leń mnie ogarnia. Muszę wypić chyba mocną kawę bo zasnę chyba na stojąco,
Dziś zjadłam:
1. jogurt naturalny z cynamonem i garść płatków śniadaniowych, zielona herbata
2. poza programem kilka chipsów, którymi mnie poczęstowano a nie oparłam się
3. banan, kawa
4. kalafior, sałatka z buraczka, jabłka, cebulki i chrzanu, zielona herbata
5, będzie chyba serek lekki z warzywami(rzodkiewka, papryka, pomidor), herbata miętowa
Idę na tę kawę bo przysypiam, buziaki Dziewczęta
  • karolcia1969

    karolcia1969

    20 października 2011, 10:58

    pora na nowy zakup- ale frajda- kupić mniejsze ciuszki! Dieta skromniutka- czy to już wszystko?