Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no cóż ....



 ...... będę babcią. Nie, nie mam nic przeciw temu, babcią mogę być i gdzieś tam moje serce się cieszy. Tylko kurcze jak to mój osobisty mąż mówi ,,wszystko od dupy strony". Jesteśmy rodzicami trzech córek starsze w wieku 24 i 23 lata a ,,dziadostwem" zrobi nas nasza najmłodsza latorośl, niedawno skończyła 20lat a przyszły tatuś ma dopiero 18 lat ech.... Chłopca znam, bo spotykają się prawie trzy lata, miły, grzeczny... ale taki mlody. Jestem pełna obaw. We wtorek mamy spotkanie z rodzicami młodego, nie powiem mam stresa.

Jeśli chodzi o dietę-brak, waga -wstyd się przyznać, dużo powyżej paskowej. Staram się nad wszystkim zapanowć a nie panuję nad niczym.
Pozdrawiam jeśli ktokolwiek mnie czyta.

  • monsia85

    monsia85

    10 grudnia 2012, 05:53

    no coz nie wszytsko uklada sie jakbysmy chcieli ;] a skoro dzieciaki sie spotykaja 3 lata no niestety od takich spotkan wlasnie przychodza na swiat nowe latorosle ;] trzeba wspierac dzieci i im pomagac oby chlopak stanal na wysokosci zadania i mimo wieku pokazal ze naprawde jest wartosciowym czlowiekiem i doroslym;]

  • Alianna

    Alianna

    9 grudnia 2012, 23:51

    A ja chciałabym być babcią, ale do tego jeszcze daleko. Będzie dobrze, zobaczysz. Buziaki.

  • merenvien

    merenvien

    9 grudnia 2012, 21:52

    No to od jutra oddzyskujemy panowanie nad sytuacją i bierzemy się w garsc :) Gratuluję ! Myslę, że nie ma co martwić się na zapas. Wszystko z czasem się samo ułoży ;) Cierpliwości!

  • dziestolatka

    dziestolatka

    9 grudnia 2012, 21:40

    Będzie dobrze.