Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie jest żle



 oczywiście nie z dietą, bo tu porażka za porażką. Mówię do siebie weź kobieto ogarnij się no i co bez rezultatu, ech.
Wizyta córki u drugiego lekarza pozytywna. Usg zrobione, jak na razie wszystko w porządku:) Pan doktor jako specjalista zrobił na młodej dobre wrażenie i będzie u niego prowadziła ciążę. I jak już jest oby wszystko było jak najlepiej. Widziałam fasolkę na zdjęciu, fotogeniczna. Już czuję się babcią ale finał w połowie lipca
Jesteśmy już po wizycie rodziców bardzo młodego taty. Wizyta przebiegła w miłej i nader luźnej atmosferze, poczyniliśmy wespół z młodymi pewne ustalenia. Ślub po urodzeniu dziecka, tak pod koniec przyszłego roku. A na razie każde mieszka u siebie i spotykają się jak dotychczas, no i szkoła.

Kobieto weź się ogarnij, co byś jakoś wyglądała!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję że w końcu posłucham głosu rozsądku.
Buziam
  • karolcia1969

    karolcia1969

    16 grudnia 2012, 15:04

    chyba nie pogratulowałam? Niech się wszystko dobrze układa!

  • Spychala1953

    Spychala1953

    16 grudnia 2012, 09:36

    A co tu tak cicho? Buziak

  • monsia85

    monsia85

    13 grudnia 2012, 09:29

    o ile dzieciaki chca slubu to swietnie ze dopiero po urodzeniu dzieciatka;] super i madrze zaplanowane. widzialam kiedys dziewczyne ktora wybierala sukienke z brzuchemza chwile na juz miala miec slub straszne

  • Alianna

    Alianna

    12 grudnia 2012, 13:53

    Posłuchasz, posłuchasz. Dobrze, że wizyta poszła dobrą drogą, to nieźle wróży na przyszłość. Młodzi teraz musza się w sobie ogarnąć, żeby fasolka rosła zdrowo. Buziaczki.