Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 14 - moja waga oszalała ?!


Witajcie..

Naprawdę mówię Wam moja waga chyba się popsuła czy coś.. nie wiem..
Dziś rano wskoczyłam znów, żeby zobaczyć ile kosztowała mnie moja urodzinowa impreza,
a tu bonus jak chol.... 59,1 kg
Jestem w ogromnym szoku.. aż dwa razy się ważyłam, bo nie mogłam w to uwierzyć...

Chyba w ogóle z tej okazji przestane jeść... he he
Zaczynam wierzyć, że w końcu mi się uda....

Wczoraj nie pisałam, bo zrobiłam sobie dzień wolny od pracy i komputera.
Podstawowe sprawy z weselem załatwione
- został tylko kościół, ale z tym to mi się nie spieszy..
Wizyta w kancelarii, nauki, dzień skupienia
i jakeś "coś" co nazywają przygotowanie do życia w rodzinie
i jakaś pani będzie nam opowiadać |
o planowaniu dzieci i metodach kalendarzykowych.. no masakra...
w tym wieku (26 i 34) to chyba już ciut za starzy jesteśmy na takie trele-morele..

Zakolegowałam się z moją sunią znów
i będziemy namiętnie wieczorkami na spacerki chodzić.. już dwa razy byłyśmy..
Jest już stara i tak nie szaleje jak kiedyś na spacerach, więc będę sobie z nią chodzić..


  • Oluniunia

    Oluniunia

    17 stycznia 2012, 17:46

    Gratuluje!! :) Super że waga Ci spada :) Też by tak chciała :)

  • MalaWielka

    MalaWielka

    17 stycznia 2012, 14:20

    Bardzo dobrze! niech szalejke tak ciągle heheheh Powodzenia i przyjemnych spacerków :)

  • AnexaM

    AnexaM

    17 stycznia 2012, 11:08

    o.. to super!! Uda się uda, my Ci to mówimy ;)

  • nadamska

    nadamska

    17 stycznia 2012, 10:28

    oj szkoda,że mam urodziny dopiero w kwietniu,też bym chciałą taki bonus :D

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    17 stycznia 2012, 10:28

    nooo spadek widze super :))))) gratuluje ;) fajnie ze pozałatwialiście z weselem... duzo zachodu pewnie z nim :) A sunia się ucieszy ze bedzie mogła sobie pospacerowac :))