Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 29 - leniwie..


Witajcie....

ale mam dziś lenia - nic, ale to nic mi się nie chce...
a mam tyle do zrobienia...
nie wiem od czego zacząć...

no no Kobieto no zacznij od początku..

dietkowo dobrze - żadnych niespodzianek - MŻ + dużo wody (ok. 2L)
ruchowo - byłoby bardzo dobrze gdyby nie mróz - za zimno na kijaszki (mam problem z cerą po tym ostatnim mroźnym wypadzie..

lecę oddać laptopa pana I. znajomemu, który ma go naprawić, bo ekran nie dzierży..
a potem praca praca praca...

miłego dnia Dziewczynki ;)
  • Katrinaa

    Katrinaa

    1 lutego 2012, 11:41

    Fakt chuda ale na pewno szczęśliwa! ;D

  • Katrinaa

    Katrinaa

    1 lutego 2012, 11:26

    U mnie też leniwie a tak nie powinno być ;) myślę, że jak będzie cieplej będzie lepiej;) Pozdrawiam ;)

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    1 lutego 2012, 10:36

    przezuciam sie na mż i wywalam wagę :) co ma być to będzie, a jak sie nie uda to sie juz nigdy nie bede odchudzała ;))) hehe :))

  • emidi

    emidi

    1 lutego 2012, 10:33

    Mysle, zeby zrobić 1200-1300 i tak w tym limicie sie miecic, raz 1300 raz 1250... :)

  • emidi

    emidi

    1 lutego 2012, 10:23

    Rozumiem. ja tez teraz stwierdzam, ze mam czas. Ale to nie znaczy ze mam tolerowac wzrost lub stanie. Chciałam żeby spadało chociaz 0.3-0.5 tygodniowo. To nie jest za dużo. A niestety nawet tego teraz nie mam. Ale nie moge narzekac, zobacze za pare dni czy zostane przy 1500 czy cos obetne.

  • emidi

    emidi

    1 lutego 2012, 10:11

    hehe nie no, bez przesady. Juz kiedys lekko oszlałam i nie zamierzam znów. A to wazenie codzienne to nawyk... :P

  • niedostepnaaa

    niedostepnaaa

    1 lutego 2012, 09:46

    Ja mam co dzień lenia, ale patrzę w lustro i mówię do roboty :D

  • emidi

    emidi

    1 lutego 2012, 09:31

    Hm a ja dzisiaj nie mam lenia, porobiła bym cos a mam tylko jedne zajecia, miałam iśc na wf ale jeszcze sie nie zaczął. Wiec czeka mnie mimo to leniwy dzień :P