no nie mogę powiedzieć, że jest idealnie, bo waga dziś 62 kg pokazała....
jednak ubyło mi w sumie w taki 3 cm w tali,
w biodrach 2 cm i w udzie 3 cm. ..
fakt, nie czuje jeszcz wielkiej różnicy....
ale zobaczymy może pomoże mi dieta..
na dziś plan to ok 1300 kcal..
no i popołudniu oczywiście steperek.. plus 8 min ABS
a od poniedziałku zaczynam biegi.. 3 razy w tygodniu rano..
najpierw marsz a potem szybciej.. minimum pół godziny na początku...
koniec zabawy mam dość zastoju tej cholernej wagi..
tłuszczu masz pecha powoli żegnaj się z tym światem..
Dziś tak wcześnie wstałam, bo mój Żuczek ma urodzinki..
i chciałam mu pierwsza złożyć życzenia..
Więc Wam też Kochane życzę miłego dnia....
atena35
12 marca 2009, 08:33pókiś młoda, nie chcę cię straszyć ale z każdym rokiem stracenie każdego kg jest trudniejsze. Nie jest jesteś jakaś wieeelka ale masz rację, że się pilnujesz. Powodzenia.
Swoya
11 marca 2009, 10:51ze centymentry chociaz schodza, mam tak samo i przez to jak narazie darowalam sobie wazenie (tylko mnie stresuje :)) pozdrawiam
pinezka85
11 marca 2009, 10:49Na pewno waga drgnie :) Trzymam za to kciuki :) No i gratuluję sukcesu w postaci uciekających centymetrów :) Jeśli planujecie dziś jakieś świętowanie urodzin Lubego, to baw się dobrze Kochana :) Miłego dnia :) PS.Dziękuję za komentarz :)