Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szalony dzień..



ale miałam dziś pokręcony dzień..
najpierw z rana szybko po pieczywko..
śniadanko...
potem akcja "okno"..
a o 12 na zakupy wiosenne..
kupiłam sobie fajną kurtkę...
i małą czarną.. :D z której jestem bardzo zadowolona..
bo w końcu zaczynam się sobie podobać..
ale spokojnie nie osiadam na laurach..
walczę dalej... bo zaczyna mi się podobać.. to, że mam portki za luźne..
po zakupach szybki obiadek..
potem znów akcja "okno"..
no i żeby nie było, że mi się nudziło to jeszcze w pracy byłam..

oj.. padam..

ale teraz chwilka przed komputerkiem..
prysznic.. i łóżeczko...
ale będzie się spało... ho ho...


dietki dziś nie wypaliła, bo nie miałam kiedy przygotować..
ale tak na oko powinnam się zmieścić w 1300 kcal..
teraz popijam kefir.. bo mam problem wiecie z czym..
a chciałam bym się jutro zważyć..

Życzę Dobrego Wieczorku
i
Kolorowych Snów..



  • malaniezapominajka24

    malaniezapominajka24

    2 kwietnia 2009, 22:04

    Dobrze wiem o jaki problem chodzi, bo mam dokładnie taki sam. Kupiłam sobie naturalny błonnik z ananasem i po 5 dniach działa i jest wszystko tak jak być powinno :D 100 tab kosztuje 20,70zł i trzeba brać trzy razy po dwie. Na początku się bałam, ale są to naturalne składniki więc jest ok. Polecam. Pa pa

  • pinezka85

    pinezka85

    1 kwietnia 2009, 22:44

    Oj Kochana to męczący miałaś ten dzionek :) Ale za to powinno Ci się dobrze spać po takim dniu :) Super, że widzisz efekty dietki :) Oby tak dalej :) Pozdrawiam wiosennie :*